Archiwum wiadomości Związku Piłki Ręcznej w Polsce

– Nasi dzisiejsi przeciwnicy grają bardzo żywiołowy handball, nasze zadanie to jak najszybciej ich zapał ostudzić – analizuje drugi trener kadry Jacek Będzikowski. Początek meczu Arabia Saudyjska – Polska o godzinie 20:15.

Dla Arabii Saudyjskiej to już szósty występ w finałach MŚ, najlepsze w historii miejsce to 19. lokata wywalczona w 2003 roku. Szczerze mówiąc niewiele wiemy o rywalach, ale nie ma innej opcji niż nasze zwycięstwo – podkreślają Polacy. – Grając z waszą drużyną musimy koniecznie ograniczyć liczbę strat i niedokładnych zagrań, wtedy powinno być dobrze – rewanżuje się rozgrywający Hisham Alobaidi, autor pięciu trafień w meczu ze Słowenią.

Maciej Pilitowski, rozgrywający Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, był tym zawodnikiem, który trenował i grał z reprezentacją Polski do ostatniego momentu, niemal do wylotu na hiszpański mundial. Piłkarz pierwszy mecz Biało-czerwonych w turnieju, z Białorusią, oglądał sam, ale ubrany był w reprezentacyjna koszulkę, pochodzącą jeszcze z czasów juniorskich.

W dniu konfrontacji z Saudyjczykami Polacy mają w planach około godzinny, przedpołudniowy rozruch w hali im. Księcia Filipa. Po obiedzie kadrowiczów czeka krótki spacer, a następnie taktyczna analiza gry najbliższych rywali. Wyjazd na mecz zaplanowano o godzinie 18:35.

Para sędziowska z Kataru Mansour Al-Suwaidi – Saleh Bamutref, poprowadzi mecz grupy C mistrzostw świata Arabia Saudyjska – Polska. Obserwatorem spotkania będzie Niemiec Manfred Prause. Warto dodać, że reprezentantem z ramienia IHF będzie prezydent Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej Francuz Jean Brihault.

– Chcę dać dzisiaj szansę całej szesnastce zawodników, których zabrałem do Hiszpanii. Plan jest prosty: jak najszybciej wywalczyć bezpieczną przewagę, a potem stopniowo ją powiększać, najlepiej przy wydatnej pomocy zmienników – mówi trener polskiej reprezentacji Michael Biegler przed meczem z Arabią Saudyjską.

Hiszpański mundial zaczyna dostarczać niespodzianki. Do nich trzeba zaliczyć porażkę Niemiec z Tunezją 23:25. Prasa naszych zachodnich sąsiadów przegraną z mistrzem Afryki nazwała „Pierwszym szokiem”. Doszło do tego, że Niemcy zaczynają się obawiać czy podobne problemy nie powtórzą się w następnym meczu.

Krzysztof Lijewski został uznany za najlepszego gracza meczu Polska-Białoruś. Autor siedmiu trafień dla naszego zespołu był zarazem najbardziej poobijanym zawodnikiem wśród Biało-czerwonych. – Boli mnie bardzo prawa dłoń, którą mocno stłukłem, ale do jutra powinno być lepiej, będę gotowy do gry – zapewnia Lijo.