Aktualności

Pięć tysięcy widzów przybyło do hali UIC Pavilion w Chicago, aby obejrzeć starcie Polaków z Niemcami. Polscy kibice stanowili zdecydowaną większość, co wyraźnie było słychać już podczas rozgrzewki. Pierwsze 20 minut meczu było bardzo wyrównane, ale pod koniec pierwszej połowy Niemcy odskoczyli naszym zawodnikom na dystans 4 bramek. Podopieczni Bogdana Wenty dzielnie walczyli w drugiej partii aby odrobić straty, niestety zabrakło im paru minut i całe spotkanie wygrali 27:26 nasi zachodni sąsiedzi.

W ciągu ostatnich dwóch dni przed potyczką z Niemcami, Biało-czerwoni trenowali raz dziennie. Zajęcia odbywały się w hali Uniwersytetu Illinois, gdzie rozegrane zostanie sobotnie spotkanie. W czwartek reprezentanci Polski uczestniczyli w uroczystym przyjęciu wydanym przez Konsula Generalnego RP w Chicago, byli też honorowymi gośćmi na meczu Chicago Cubs – drużyny zawodowej ligi baseballa MLB, gdzie swoją obecnością wywołali niemałe poruszenie na trybunach.

Kolejne dwa dni pobytu naszej reprezentacji w Chicago upłynęły pod znakiem treningów. We wtorek i w środę Biało-czerwoni mieli zajęcia dwa razy dziennie, rano trenowali na hali, a po południu na siłowni. Podczas wieczornego treningu doszło do nieoczekiwanego spotkania. Kiedy Polacy przerzucali ciężary do pomieszczenia zajrzał nie kto inny jak Sir Alex Ferguson. Okazało się, że drużyna Manchesteru United przebywa w USA w związku z obowiązkami względem sponsorów, Anglicy mieli zaplanowany trening tuż po naszych szczypiornistach.

Po krótkim zgrupowaniu leczniczym na Florydzie reprezentacja Polski udała się do Chicago. Podróż z Orlando przebiegła spokojnie, a na zawodników czekali już przedstawiciele gospodarzy – USA Team Handball. Po południu Biało-czerwoni odbyli pierwszy trening, zdecydowali sie również na krótki spacer w centrum miasta.