Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych bez problemów dotarła z Aarhus do Herning, gdzie w piątek zmierzy się z Islandią w meczu o piąte miejsce czempionatu Starego Kontynentu. Biało-czerwoni chwile po godzinie 12:00 zameldowali się w hotelu Scandic Regina, zjedli obiad i udali się do swoich pokoi na odpoczynek. Dodajmy, że swoje urodziny obchodzi dziś Karol Bielecki, któremu koledzy rano odśpiewali ‘Sto lat’.
W siedzibie ZPRP odbyło się losowanie par ćwierćfinałowych szczebla centralnego o PGNiG Puchar Polski kobiet oraz o PGNiG Puchar Polski mężczyzn. W tej fazie drużyny rywalizują systemem mecz i rewanż. Wśród pań obrońcą trofeum jest KGHM Metraco Zagłębie Lubin, wśród panów Vive Targi Kielce.
Wszystko jest w porządku jeżeli chodzi o stan zdrowia Jakuba Łucaka. Skrzydłowy reprezentacji Polski, podczas akcji w obronie we wczorajszym meczu z Chorwacją, nabiegł na wystawiony łokieć kolegi z drużyny Piotra Grabarczyka.
Po dzisiejszym spotkaniu Chorwaci komplementowali postawę Biało-czerwonych, zapewniali też, że są gotowi na półfinałowe starcie z gospodarzami ME – Duńczykami oraz 14.000 ich kibiców. Polacy żałowali straconej szansy, ale teraz skupiają się na walce o piąte miejsce z Islandczykami.
Hiszpania i Chorwacja uzupełniły stawkę półfinalistów mistrzostw Europy. Wcześniej takie prawo wywalczyły ekipy Danii i Francji. Najlepsza czwórka turnieju ma już zapewniony start w Mistrzostwach Świata Katar 2015.
Na zakończenie fazy zasadniczej mistrzostw Europy reprezentacja Polski przegrała w Aarhus z Chorwacją 28:31 (15:14). Po wyrównanej pierwszej odsłonie meczu, na początku drugiej Biało-czerwoni mieli olbrzymie problemy ze zdobywaniem bramek, co w zasadzie rozstrzygnęło spotkanie. Wynik ten oznacza, że w piątek Biało-czerwoni zagrają z Islandią o piąta lokatę w turnieju.
Czeska para sędziowska Vaclav Horacek – Jiri Novotny poprowadzi szósty mecz Polaków w ramach mistrzostw Europy 2014. O godzinie 20:15 rywalami Biało-czerwonych będą Chorwaci, bezpośrednia transmisja w TVP 2. Delegatami Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej na to spotkanie będą Panos Antoniou z Cypru oraz Dagfinn Villanger z Norwegii.
Z wieloma zawodnikami z chorwackiej kadry znamy się z PGNiG Superligi, ale tak naprawdę od kilku ładnych lat rywalizujemy też przecież na arenie międzynarodowej. Nasze ostatnie spotkania były raczej pod dyktando rywali, ale dziś bardzo chcemy nieco zmienić tą niekorzystną statystykę – podkreśla Patryk Kuchczyński. Zapraszamy na rozmowę ze skrzydłowym polskiej reprezentacji.
Już zapomniałem o meczu ze Szwedami, teraz mam już w głowie tylko potyczkę z Chorwatami, której stawką będzie półfinał mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że odniesiemy zwycięstwo, Sławek Szmal, od którego wciąż wiele się uczę, wyjdzie jako pierwszy bramkarz, ale gdyby nie szło zawsze jestem gotowy żeby pomóc – podkreśla Piotr Wyszomirski.