Już zapomniałem o meczu ze Szwedami, teraz mam już w głowie tylko potyczkę z Chorwatami, której stawką będzie półfinał mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że odniesiemy zwycięstwo, Sławek Szmal, od którego wciąż wiele się uczę, wyjdzie jako pierwszy bramkarz, ale gdyby nie szło zawsze jestem gotowy żeby pomóc – podkreśla Piotr Wyszomirski.