12 stycznia 2017

Szansa na rewanż za porażkę w Krakowie

W swym pierwszym meczu w finałach MŚ we Francji reprezentanci Polski zmierzą się z Norwegią. Skandynawowie byli rewelacją styczniowych ME, ale turniej w Polsce miał być dopiero początkiem ich drogi ku medalom, o które docelowo walczyć mają w roku 2020. Starcie w Nantes będzie dla Biało-czerwonych szansą do rewanżu za porażkę przed rokiem w Krakowie.

Trening reprezentacji Polski – Chcemy być pozytywni i cieszyć się każdym kolejnym meczem, każdym dniem – mówił wówczas Kristian Bjornsen. – Mamy mocny zespół, ale ta ekipa szczyt możliwości ma osiągnąć dopiero w 2020 roku – dodawał Erland Mamelund.

I faktycznie, kiedy entuzjazm po wielkim turnieju opadł, zaczęły się kłopoty. Wyszedł brak doświadczenia. Norwegowie najpierw nie mieli szczęścia w losowaniu, bo w eliminacjach MŚ 2017 przyszło im stawić czoła Słoweńcom, a później byli wyraźnie słabsi od rywali w dwumeczu (18:24, 29:27). Norweski atak zawiódł i gdyby nie uprzejmość IHF, która przyznała Skandynawom „dziką kartę”, drużyny Christiana Berge we Francji w ogóle by nie było.

Ostatecznie młody zespół nad Sekwaną zagra i bądźmy szczerzy – tylko niebo jest dla nich granicą. Bo nasi grupowi rywale to paczka zawodników młodych, a jednak już ogranych w meczach o najwyższą stawkę. Siedmiu z nich na co dzień występuje w Bundeslidze, a kilku kolejnych powinno tam niebawem trafić.

Świetnie wygląda norweska pierwsza linia (Andre Lindboe, Magnus Jondal, Kristian Bjornsen, Petter Overby), jednym z kandydatów do tytułu MVP turnieju będzie Sander Sagosen, a obroną pokieruje Bjarte Myrhol, który dziś ogrywa rywali, a kiedyś pokonał raka.

***

Największe gwiazdy: Bjarte Myrhol (Skjern Handball), Kristian Bjornsen (HSG Wetzlar), Sander Sagosen (Aalborg HB)

Najwięcej meczów w kadrze: Bjarte Myrhol – 190

Najwięcej goli w kadrze: Bjarte Myrhol – 549

 

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest