W pierwszym dniu towarzyskiego turnieju mężczyzn Lauritz Knudsen Cup Polska pokonała w Roskilde Danię 31:26 (16:14). Doskonałe zawody rozegrał Mariusz Jurasik, który już do przerwy zdobył 7 z jego 10 bramek. Z kolei Tomasz Tłuczyński był gorszy o jedno trafienie i ani razu nie pomylił się przy 7 rzutach karnych.
Początek spotkanie nie zapowiadał jednak sukcesu podopiecznych Bogdana Wenty. Nasz zespół grał za pasywnie w obronie, a w ataku miał trudności z dojściem do pozycji strzeleckich. Nic dziwnego, że gospodarze turnieju w 22 minucie prowadzili nawet pięcioma bramkami (12:7). W tym okresie najwięcej problemów stwarzali Lasse Boesen i mający blisko 1100 bramek na koncie w reprezentacji prawoskrzydłowy Lars Christiansen.
Trener Wenta konsekwentnie próbował różnych wariantów gry, wprowadzał do gry nowych zawodników, nie przejmując się zbytnio niekorzystnym wynikiem. Końcówka tej części gry była jednak imponująca w naszym wykonaniu. Grający na co dzień w niemieckich klubach skrzydłowi Jurasik z Tłuczyńskim na przemian rzucali bramki, a Adam Weiner obronił rzut karny, dzięki czemu nie tylko odrobiliśmy straty, ale i objęliśmy przed przerwą dwubramkowe prowadzenie.
Po zmianie stron wyrównana walka trwała przez niespełna kwadrans. Po dwóch golach uzyskanych przez gospodarzy, w ciągu 20 sekund, na tablicy pojawił się remis 19:19. Od stanu 21:20 nasza dominacja już nie podlegała dyskusji. W bramce świetnie spisywał się Sławomir Szmal, skuteczność zaczęła dopisywać naszemu kapitanowi, Grzegorzowi Tkaczykowi, rywale – występujący w najsilniejszym składzie – mieli problemy ze znalezieniem drogi do bramki.
Dalej rewelacyjnie grał Jurasik, który ? po przechwytach piłki w defensywie – indywidualnie wyprowadzał kontry. Gdy po dwóch trafieniach z rzędu Duńczyków (24:27) zwycięstwo przez chwilę było zagrożone, to wreszcie w 56 min. uderzeniem z 11 m przebudził się Karol Bielecki. Bombardier z Magdeburga nie może tych zawodów zaliczyć jednak do udanych.
Spotkanie ponownie udowodniło, że w polskiej ekipie jest olbrzymi potencjał. To dobry prognostyk przed zbliżającymi się w Niemczech mistrzostwami świata (19 stycznia – 4 lutego).
Dania-Polska 26:31 (14:16)
Dania: Hvidt, Henriksen ? Jakobsen 2, Boesen 3, Jensen 4, Christiansen 5 (2′), Knudsen 2, Stryger 2, Oechlsler 2, Sarup 3, Boldsen 2, Linberg 1 (2′), Joergensen (2′). Kary 6 min.Trener: U. Wilbek.
Polska: Weiner, Szmal ? Tkaczyk 5, M.Lijewski 1, Jurkiewicz 1, K.Lijewski 1, Tłuczyński 9, Bielecki 2, Kwiatkowski (2×2′), Wleklak 1, Siódmiak (2′), Jurasik 10, Jachlewski 1, Kuptel (2×2′). Kary 10 min. Trener: B.Wenta.
Sędziowali: B.Methe i R.Methe (obaj Niemcy).Widzów 1600.
Norwegia – Islandia 34:22 (16:13).