W drugiej fazie mistrzostw Europy kobiet polski zespół kolejno zmierzy się z Macedonią, Węgrami i Austrią. Jerzy Noszczak szef wyszkolenia ZPRP nie ukrywa, że mecz z pierwszą z tych drużyn jest najważniejszym po spotkaniu ze Słowenią.
?Jeśli wygramy to możemy zająć miejsce wyższe niż lokaty 10-12. Macedonia nie jest najgorszą drużyną. W grupie pokonała Serbię, która w kwalifikacjach uporała się z wicemistrzem świata ? Rumunią? ? powiedział Noszczak. Polscy trenerzy otrzymali od organizatorów ME płyty z zapisem spotkań rozegranych w Szwecji przez Macedonki. W poniedziałkowy wieczór mieli zająć się ich analizą. Nasz zespół w wolnym od meczów dniu udał się na krótką wycieczkę po Goeteborgu. Każda z osób poszczególnych reprezentacji otrzymała od gospodarzy po 100 koron na drobne wydatki.
Trenerem reprezentacji Macedonii od czterech lat jest Andrij Portnoj, który jednocześnie prowadzi zespół mistrza kraju, triumfatora Ligi Mistrzów ? Kometal Gjorce Petrov. Z tego klubu zresztą wywodzi się aż 12 reprezentantek Macedonii, które występują w ME. Największym osiągnięciem Portnoja w karierze na arenie międzypaństwowej jest zajęcie 15. miejsca w MŚ?2005. Wcześniej był szkoleniowcem Spartaka Kijów i asystentem trenera reprezentacji Ukrainy.
Gwiazdą reprezentacji Macedonii jest 31-letnia Valentina Radulovic ? jedna z najstarszych zawodniczek w młodym teamie Portnoja. Radulovic w narodowym zespole, łącznie ze spotkaniami w Szwecji, rozegrała 187 meczów, w którym zdobyła 524 bramki. Statystyki wskazują, że w trakcie trzech ostatnich występów praktycznie nie opuszczała parkietu. Dłużej od niej na boisku przebywała jedynie Dragana Pecevska. Z pewnością szczególnej opieki będzie wymagała naturalizowana, urodzona w Rosji, Marina Naukovic. Mierząca 193 cm zawodniczka drugiej linii w Szwecji zdobyła już 25 goli, co jak dotąd zapewnia jej drugie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelczyń.
?Macedonia stylem gry przypomina Słowenię, choć na pewnie nie ma już tylu wybitnych zawodniczek i jej piłkarki nie są już tak szybkie. Dodatkowo słabsza jest bramkarka. To gospodarz mistrzostw Europy w 2008 roku. Dlatego ta reprezentacja gra na luzie, nie musi myśleć o następnych kwalifikacjach. Na pewno Macedonii i Austria są zespołami w naszym zasięgu?- dodał Noszczak.
Polscy trenerzy ustalając taktykę na wtorkowy mecz, oprócz Radulovic i Naukovic, zwrócili uwagę na pochodzącą z Konga Alegrię Vernalis Oholangę Loki. Ich zdaniem przedrzeć się przez środek defensywy rywalek, grającą blokiem, nie będzie łatwo. Dużo będzie zależało od naszych rozgrywających, których zadaniem będzie ?wjeżdzanie? w obronę lub rozciąganie gry na skrzydła.