Tylko dzień pozycję lidera męskiej ekstraklasy zajmowało Vive Kielce. W niedzielę po rozegraniu zwycięskiego meczu z MMTS Kwidzyn na pierwsze miejsce w klasyfikacji powróciło Zagłębie Lubin. Za tydzień w Kielcach dojdzie do konfrontacji tych klubów. Dokończenie 10.kolejki ? ze względu na występ Chrobrego Głogów w Pucharze EHF – nastąpi dopiero w środę.
Za plecami Zagłębia i Vive bardzo dobrze poczyna sobie Olimpia Piekary Śląskie, która zasłużenie zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Zespół Krzysztofa Przybylskiego pokonując Piotrkowianina w jego własnej hali zanotował już szóste zwycięstwo w sezonie i trzecie na wyjeździe. Drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego skopiowała niemalże swój występ z poprzedniej kolejki przeciw Śląskowi Wrocław. Dopóki starczało sił to podopieczni Krzysztofa Kisiela byli równorzędnym rywalem. W 45 min. na tablicy pojawił się ostatni remis w meczu (23:23). Potem dominowali goście, którzy wygrali 31:28. W ekipie Kipera zadebiutował czeski rozgrywający 22-letni Rostislav Bruna. Nowy nabytek zdobył dwie bramki i na razie trudno stwierdzić czy jest poważnym wzmocnieniem drużyny.
Azoty Puławy po porażce 26:36 w Mielcu ze Stalą nadal są ostatnim zespołem, który w bieżących rozgrywkach nie ma na koncie zwycięstwa. Triumf mielczan mógł być bardziej okazały, ale trener Edward Strząbała zdecydował się wpuścić na boisko, pod koniec drugiej połowy, dublerów. Po tym sukcesie Stal awansowała z 11. na 8. pozycję.
We Wrocławiu młody zespół Śląska do meczu z Vive Kielce przystąpił bardzo stremowany. W efekcie po 20 min przegrywał 3:11. Potem było już znacznie lepiej, ale na przeszkodzie często stawał bramkarz gości Maciej Stęczniewski. Kielczanie (wygrana 28:22) jako bardziej doświadczona drużyna regulowali tempo gry i praktyczne cały czas kontrolowali przebieg spotkania.
Zagłebie Lubin w konfrontacji z MMTS Kwidzyn potwierdziło doskonałe przygotowanie do sezonu. Goście poza początkiem drugiej połowy nie potrafili poważniej zagrozić rywalom. Zupełnie nie radzili sobie z ?wysoka strefą? uniemożliwiającą dochodzenie do pozycji rzutowych. W wielu sytuacjach wykazywali brak pomysłu na rozegranie. Lubinianie pokazali urozmaiconą piłkę ręczną. W momencie, gdy ich czołowy strzelec Michał Kubisztal został na pewien czas wyłączony ze zdobywania bramek, to inni jego partnerzy udanie wypełniali te zadania. Wysokie prowadzenie umożliwiało podopiecznym Jerzego Szafrańca na swobodne akcje z kontrataków. Wygrana 29:22 była już ich szóstą z rzędu w bieżących rozgrywkach we własnej hali.
W Płocku zespół Travelendu Olsztyn liczył na zmęczenie mistrzów Polski bojem w Lidze Mistrzów. Goście prowadzili otwartą grę i w 20 min notowali korzystny dla nich wynik 11:9. Potem stopniowo zaczęła się uwidaczniać przewaga Wisły. Płoczzanie po zmianie stron grali momentami koncertowo. Tą część gry wygrali 23:12, a cały mecz 39:25. Dzięki temu odnieśli najwyższe zwycięstwo w sezonie
Wyniki meczów 10. kolejki ekstraklasy mężczyzn:
11.11 (sobota)
Piotrkowianin-Kiper Piotrków – Olimpia Piekary Śl. 28:31 (18:14)
Stal Mielec – Azoty Puławy 36:26 (19:14)
Śląsk Wrocław – Vive Kielce 22:28 (8:12)
12.11 (niedziela)
Zagłębie Lubin – MMTS Kwidzyn 29:22 (12:7)
Wisła Płock – Traveland-Społem Olsztyn 39:25 (16:13)
15.11 (środa). Chrobry Głogów – Techtrans Darad Elbląg (18.00)