Andrzej Kraśnicki prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce w wywiadzie dla dziennika „Sport” mówi o mającym wkrótce nastąpić podpisaniu umowy z jedną ze stacji telewizyjnych na transmisje ze spotkań ligowych oraz o pozyskaniu sponsorów.
– Nowy sezon rozpoczął się już kilka tygodni temu, a piłkę ręczną wciąż trapią stare problemy – nadal nie ma jej w ramówkach stacji telewizyjnych…
– Staramy się, by to uległo zmianie. Kandydując na stanowisko prezesa ZPRP mówiłem, że priorytetem jest wprowadzenie piłki ręcznej do telewizji. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z Telewizją Polską, która niebawem uruchomi kanał TVP Sport.
– Na jakim etapie są rozmowy i kiedy możemy spodziewać się konkretów?
– Jesteśmy aktualnie na etapie uzgadniania warunków umowy. Następnym krokiem będzie spotkanie z prezesami klubów ekstraklasy kobiet i mężczyzn i wspólne omówienie tej kwestii tak, by wypracować najlepsze rozwiązanie.
– Rozmawiacie tylko z TVP, czy może w grę wchodzi jeszcze ktoś inny?
– To, że prowadzimy rozmowy z TVP nie oznacza, że ograniczamy się tylko do niej. Zawsze trzeba mieć jakiś inny wariant do wyboru. Na rynku medialnym jest teraz duża konkurencja i bardzo możliwe, że inna oferta okaże się lepsza.
– Na razie więcej jest jednak ogólników niż konkretów. Pojawiają się już słowa krytyki, że to wszystko trwa zbyt długo.
– Pośpiech jest złym doradcą. Rozmowy prowadzimy dokładnie od 2 miesięcy i niebawem je ukończymy. Wolę mówić o czymś, co jest już pewne, nie rzucać słów na wiatr. Dlatego proszę o cierpliwość.
– To co nie udaje się dotąd w piłce ręcznej – udało się w hokeju, który niebawem zagości w telewizji…
– Znam założenia umowy PZHL z TVP i trzeba powiedzieć jasno, że jest to zupełnie inna skala. Postaramy się wynegocjować nawet lepsze warunki od tych, jakie teraz ma hokej.
– A co ze sponsorem ligi? Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że w piłkę ręczną zainwestuje jeden z dużych browarów…
– Nie chcę jeszcze mówić, czy będzie to browar, czy inna firma. Rozmowy trwają ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że aktualnie firmy mają już podpisane umowy sponsorskie i jeśli się uda, to możemy znaleźć się w ich budżecie na 2007 rok. Mam nadzieję, że pod koniec roku będę mógł oficjalnie przedstawić sponsora ligi oraz reprezentacji – żeńskiej i męskiej.
– Po tym, jak objął Pan władzę w ZPRP doszło tam do pewnych zmian. W jakim kierunku zmierza Związek?
– W celu poprawy działalności i wizerunku Związku wymieniliśmy 40 procent pracowników administracji, zmieniliśmy siedzibę na bardziej reprezentacyjną – to również ważne sprawy. Polska piłka ręczna jest w bardzo trudnej sytuacji, a oczekiwania są spore. Staramy się im sprostać.
Rozmawiał Michał Braun