18 kadrowiczów reprezentacji Polski, przygotowujących się na turniej w Paryżu, stawiło się na zgrupowaniu w Warszawie. W składzie zaszła zmiana, gdyż ze względu na problemy zdrowotne nie mógł przyjechać bramkarz Marek Kubiszewski. Zastąpił go klubowy kolega z Vive Kielce – Maciej Stęczniewski.
To nie koniec kłopotów, gdyż wykluczona jest gra kontuzjowanego Grzegorza Tkaczyka, a pod znakiem zapytania stoi występ Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego.
Sztab medyczny reprezentacji zadecyduje czy urazy rozgrywających Wleklaka i Lijewskiego są na tyle poważne, iż eliminują ich z gry. „Dokucza mi mięsień międzyżebrowy. Kontuzji nabawiałem się na jednym z treningów pod koniec ubiegłego tygodnia w klubie. Czekam jeszcze na badania USG” – powiedział zawodnik Wisły Płock.
Z kolei starszy z braci Lijewskich narzeka na lewe kolano. „Noga nie spuchła, ale w klubie zabronili mi grać. Zresztą do Związku zostało wysłane zwolnienie lekarskie” – wyjaśnił gracz SG Flensburg Handewitt. Tkaczykowi dokucza zapalenie ścięgna barku.
Pozostałym reprezentantom nic nie przeszkadza i aż „palą się” do gry. Najlepszym tego przykładem jest Tomasz Tłuczyński. W czwartek musi wrócić do Niemiec. TSV Hannover Burgdorf tego dnia rozegra ligowy mecz. Bezpośrednio po spotkaniu dołączy do kolegów we Francji. "Lubię przyjeżdżać na kadrę. W dobie samolotów podróż do Niemiec trwa tylko godzinę" – wyjaśnił.
Kadrowicze we wtorek dwukrotnie trenowali na obiektach AWF. W środę oprócz zajęć w hali mają w planach udział w Sportowym Salonie "Polityki" (PKOl godz. 17.00). Tematem dyskusji z wicemistrzami świata będzie "Sukces i szansa”.
Wylot do Paryża wyznaczono w czwartek o godz. 12.45.