Polska przegrała w Buzau z Macedonią 26:27 w pierwszym meczu turnieju reprezentacji narodowych kobiet.
Nasz zespół na początku prowadził 4:3. "Potem cały mecz goniliśmy rywalki z wynikiem – powiedział Klaudiusz Sevkovic kierownik polskiego zespołu. – W 15 minucie był jeszcze remis".
Od tego momentu rywalki stale prowadziły 1-3 golami. Jeszcze w I połowie w polskiej bramce na zmiany, za Iwonę Łącz, pojawiała się Sabina Kubisztal. Zawodniczka Zagłębia Lubin dłużej zagrała po przerwie. Jej dobre interwencje nie przełożyły się na wyprowadzanie kontr.
"W pierwszych 30 minutach dziewczyny wysoko broniły. Po zmianie stron trochę zabrakło nam zdrowia. Macedonki grały praktycznie tym samym składem co w mistrzostwach Europy. U nas 50 procent to nowe zawodniczki" – – ocenił Jerzy Noszczak, szef wyszkolenia ZPRP.
Białoczerwone mogły wywalczyć punkt. Na 11 sekund przed końcem meczu Polki miały piłkę. Rzut debiutantki Katarzyny Duran, tuż przed finałową syreną, obroniła macedońska bramkarka.
100 spotkanie w reprezentacji Polski rozegrała Kinga Polenz, która otrzymała od polskiej ekipy pamiątkowy dyplom i kwiaty.
Polska-Macedonia 26:27 (13:15)
POLSKA: Łącz, Kubisztal – Polenz 6, Niedżwiedź-Cecotka 5, Lisewska, Jacek, Malczewska 5, Majerek 4, Całużyńska 1, Sawicka, Wilamowska, Gęga 1, Goraj 1, Duran 3. Kary 14 min.
MACEDONIA (najwięcej): Pecevska 7, Oholanga Loki 6, Platon 6, Radulovic 5, Naukovich 3. Kary 8 min.
Sędziowali: Vasile, State (obaj Rumunia). Widzów 300.
Rumunia-Turcja 42:22 (18:10).