Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

15 maja 2007

Pamiętacie Państwo?

Mistrzostwo Polski koszykarek Wisły dopiero w 7. – ostatnim meczu, tyleż spotkań w półfinale koszykarzy Prokom – Anwll, o mistrzostwie siatkarzy zadecyduje dopiero 5. też ostatni mecz Bełchatowa z Jastrzębiem. Nie pamiętam, kiedy ostatnio było aż tak ciekawie w naszych grach zespołowych. A przecież to nie wszystko… „Gazeta Pomorska” zamieściła ciekawy felieton.

Na osobne opowiadanie nadaje się finisz futbolistów. Nie dość, że dopiero na mecie poznamy zwycięzcę wyścigu Bełchatowa z Lubinem, to i pod koniec ligi poznajemy reguły, według których ligę się wygrywa, z ligi się spada i do ligi się awansuje. Mamy paranoję, jakiej świat nie widział: wspólne dzieło PZPN, Ekstraklasy" SA i Ministerstwa Sportu. Niewątpliwy sukces naszej „futbolowej polityki zagranicznej" czyli przyznanie. nam współorganizacji „EURO 2012" – nie może być jednak rozgrzeszeniem za szkody wyrządzone polskiej piłce od wewnątrz.

Ciekawie więc pod siatką i koszem oraz na boiskach piłkarskich, a przecież to nie wszystko… No, właśnie. Pamiętacie Państwo, na czym jeszcze na przełomie stycznia i lutego znał się każdy w Polsce; których meczów zazdrościły Polsatowi konkurencyjne stacje; kogo i za co odznaczał prezydent RP, który też starał się zabrać głos w „temacie".

Chodzi oczywiście o wicemistrzostwo świata piłkarzy ręcznych (jak kto woli: szczypiornistów). Ta liga też finiszuje. I tak samo jak w innych grach jest to finisz pasjonujący. Do złota trzeba trzech wygranych i po ostatniej niedzieli jest – a jakże – 2:2. Zadecyduje 5. mecz. Co więcej, finisz to tyleż frapujący, co sensacyjny. Bo oto w finale nie spotykają się dwie najbardziej uzbrojone" w wicemistrzów świata drużyny z Kielc (Jurecki, Jachlewski, Kuchczyński) i Płocka (Wleklak, Kwiatkowski, Kuptel), bo przeciw Wiśle Płock staje Zagłębie Lubin.

Ale, kogo to obchodzi? Największe ogólnopolskie gazety relacjonują co poniedziałek na pełnych kolumnach siatkówkę czy koszykówkę (również NBA), po kilka kolumn poświęcają futbolowi, a piłkę ręczną lokują w rubryce „Krótko" między badmintonem a bobslejami. Śladowo obecna jest w radiu i telewizji (finały ligi transmituje teraz TVP Sport, odbierana chyba tylko przez panów Korzeniowskiego, Babiarza i Ich rodziny). Piłka ręczna w kraju wicemistrzów świata jest zabawą tak peryferyjną, że odnotowuję to z żalem nawet tu – w dzienniku ukazującym się w regionie, w którym na wysokim poziomie w „rękę" się nie gra. Choć fajnie by było. Srebro MŚ miało być „kopem" – początkiem koniunktury, łaskawości mediów, a w efekcie i sponsorów – dla rozwoju polskiej piłki ręcznej w całym kraju. Nic z tego.

Powody są pewnie co najmniej dwa. Albo Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie umie mediom i sponsorom sprzedać sukcesu, albo… za dużo naszych gwiazd gra za granicą. Szmal, Bielecki, Jurasik, Lijewski czy Tkaczyk reprezentują klasę światową, bo grają w jednej z dwóch najlepszych lig świata, ale bez nich ręka" w wydaniu krajowym nie jest widać wystarczająco atrakcyjnym produktem. Dokładnie odwrotnie niż w siatkówce zdecydowana większość wicemistrzów świata gra w naszej lidze, więc siatkówka jest obecna w mediach i strategiach marketingowych sponsorów na co dzień, a nie tylko od święta. To co na parkiecie jest siłą naszej piłki ręcznej, jawi się jako jej marketingowy problem. Jest jakieś wyjście? Oczywiście! Kolejne mistrzostwa świata. Najlepiej co miesiąc.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest