Francja, Niemcy, Polska, Szwecja w jednej grupie. To możliwy scenariusz jaki rozpisze ceremonia losowania finałowych grup Mistrzostw Europy 2008 mężczyzn. Uroczystość obędzie się 22 czerwca o godz. 20.00 w Oslo.
Białoczerwoni zostali przydzieleni (zakładając, że wyeliminują Holandię) do koszyka nr 3 razem z Norwegią (gospodarz), Ukrainą/Słowacją i Litwą/Węgrami. Organizatorzy Euro 2008 będą mieli prawo wyboru grupy po rozlosowaniu drużyn z koszyków nr 4, 2 i 1.
Koszyk nr 1: Francja (obrońca tytułu), Hiszpania, Dania, Chorwacja (drużyny z miejsc 2-4 Euro 2006)
Koszyk nr 2: Niemcy, Rosja (drużyny z miejsc 5-6 Euro 2006), Serbia/Islandia, Słowenia/Macedonia
Koszyk nr 3: Polska/Holandia, Norwegia, Ukraina/Słowacja, Litwa/Węgry
Koszyk nr 4; Białoruś/Szwajcaria, Portugalia/Czarnogóra, Szwecja/Rumunia, Łotwa/Czechy.
Jak przyjąłby Pan taką grupę, w której przyszłoby nam grać z Francją, Niemcami i Szwecją? – zapytaliśmy trenera Bogdana Wentę.
– Zespół, która na mistrzowskiej imprezie zamierza coś osiągnąć nie może obawiać się rywali. Czy to będą Szwedzi, którzy ostatnio coraz lepiej grają, czy też ktoś inny.
Jakim rywalem okazała się Holandia? Czy rewanż będzie tylko formalnością?
Bardzo słabym rywalem. Nie obchodzi mnie, że oni mają swoje kłopoty. Nie wszyscy najlepsi zawodnicy tej reprezentacji grali z nami w Eindhoven. To nie nasz problem.
W Kielcach zagramy przed naszą publicznością. Chcemy się pokazać kibicom z jak najlepszej strony. Zapowiadam 60 minut walki. To będzie nasz ostatni mecz po bardzo męczącym sezonie. Zawodnikom należą się urlopy, choć niektórzy nie będą mogli dłużej wypoczywać niż dwa tygodnie. Np. Patryk Kuchczyński przygotowania w klubie rozpoczyna już 2 lipca.
Jak zaprezentował się wchodzący do kadry Michał Świrkula?
On już wcześniej był w szerokiej kadrze. Grał mi.in. w turnieju na Słowacji. Z Holandią wszedł na drugą połowę. Nie miał zbyt dużo pracy. Zaprezentował się pozytywnie. To gracz mistrza Polski. W Eindhoven grał on, w Kielcach szansę otrzymają jeszcze inni zawodnicy np. Kubiszewski
Czy pozostali kadrowicze nie zawiedli?
Z tym jest różnie. Obserwuję ich w reprezentacji oraz na materiałach filmowych z ligowych meczów. U niektórych nie zauważyłem stabilności formy, maja trudności z koncentracją. To mnie niepokoi, gdyż świadczy, że źle pracują w klubach.
Polska męska reprezentacja w najsilniejszym składzie tym roku zagra w kraju tylko dwa mecze.
To zależy od operatywności Związku. Gdybyśmy nie musieli walczyć teraz o finałach mistrzostw Europy, to moglibyśmy zakontraktować spotkania z silnymi rywalami – Hiszpanią bądź Chorwacją. A tak gramy ze słabszymi rywalami z europejskiego zaplecza.
mas