Ciężkie zgrupowanie w Dziwnowie mają za sobą piłkarze ręczni AMD Chrobrego. Głogowianie oprócz zajęć na plaży, w siłowni i hali rozegrali też sparing z MMTS-em Kwidzyn – informuje „Sport”.
– Część zawodników nie wytrzymała kondycyjnie tak ciężkiej pracy – powiedział Jarosław Cieślikowski, trener głogowskiej siódemki. – Będą mieli okazję nadrobić swoje braki na krótkim obozie w Zakopanem, na który wyjeżdżamy już w niedzielę – dodał szkoleniowiec. – Cały czas walczymy o najwyższe cele, dlatego musimy pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie.
Udało się uniknąć poważnych kontuzji, a drobne urazy, które się pojawiały, wynikały z przeciążenia zajęciami.
– Część zawodników nie była po prostu przygotowana do ciężkiego treningu -skwitował trener. Do nowych w zespole – Jarosława Palucha i Sebastiana Zapory – dołączył trzeci nabytek. – Tomasz Fabiszewski ostatnio występował w Zagłębiu Lubin. Jest to wszechstronny gracz drugiej linii. Myślę, że będzie dobrym uzupełnieniem naszego zespołu – dodał Cieślikowski.
Na zgrupowaniu w Dziwnowie pojawił się problem z bramkarzami. Wspomniany Zapora powołany został do kadry Polski na MŚ Juniorów, Przemysław Pitoń doznał urazu kostki i nie mógł uczestniczyć w zajęciach, a zatem do dyspozycji był tylko Fryderyk Musiał. W dalszym ciągu niewyjaśniona pozostaje sprawa Kazimierza Kotlińskiego. – Sprawa ta cały czas jest otwarta. Bo póki jednak nie podpisze wszystkich spraw związanych z licencją, nie będzie uczestniczył w treningach drużyny – zakończył trener Chrobrego.
W niedzielę szczypiorniści wyjeżdżają na 9-dniowy obóz do Zakopanego. Po powrocie czekają ich przygotowania na własnych obiektach, gry kontrolne i udział w turniejach, a 2 września – pierwszy mecz nowego sezonu.
