Polska pokonała 28:23 Białoruś w pierwszym meczu grupy 4 kwalifikacji mistrzostw Europy Juniorów. W innym piątkowym spotkaniu zespół gospodarzy imprezy – Izrael przegrał ze Słowenią 25:31.
Białorusini rozpoczęli mecz od prowadzenia 2:0. Sześć bramek z rzędu polskiego zespołu pozwoliło mieć nadzieje na odniesienie przez podopiecznych Wojciecha Nowińskiego cennego zwycięstwa. Rywale nie zamierzali jednak ułatwiać zadania Polakom i na przerwę drużyny schodziły, mając po 10 bramek na koncie.
O końcowym sukcesie Białoczerwonych przesądziły pierwsze minuty po zmianie stron. Wypracowana wówczas przewaga pięciu goli praktycznie została zachowana do końcowej syreny.
– W naszej bramce dobrze spisywał się Rafał Grzybowski. Tymon Trojański wchodził tylko na karne. Obronił dwa z czterech. Wyróżniali się także Maciej Pilitowski i Adam Pacześny – opowiada Marek Werle wiceprezes ZPRP. – Spotkanie Izraela ze Słowenią do 45 min było wyrównane. Słowenia wygrała po walce. Na pewno ta drużyna nie jest poza zasięgiem.Wyniki – grupa 4:
Polska-Białoruś 28:23 (10:10)
POLSKA: Grzybowski, Trojański – Nidzgorski, Pacześny 6, Pilitowski 2, Giela 5, Misiewicz, Syprzak, Kryszeń 3, Świątek 8, Łyżwa, Nogowski 3, Rychlewski, Jankowski 1.
Sędziowali: Marin Lorente/Garcia Serradilla (obaj Hiszpania). Widzów 250.
Izrael-Słowenia 25:31 (13:15).
ZOBACZ TAKŻE:
