Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

13 czerwca 2008

Musimy wszystkich pokonać

Do Pekinu jedziemy nie tylko, żeby tam być i się pokazać, ale też powalczyć. Uważam, że mamy duże szanse, aby coś tam zwojować – mówi obrotowy reprezentacji Polski, Bartosz Jurecki.

O tej porze roku przeważnie jesteście już po sezonie. Tym razem nie ma co ukrywać, gra się znacznie przedłużyła. Jak do tego podchodzicie? Jak to wytrzymujecie?

– Jest bardzo ciężko. Wiemy o co walczymy. Został nam teraz jeszcze jeden mecz przed urlopem. Spotkanie w Szwajcarii musimy wygrać. Przykład kobiet pokazuje, że nawet mając zaliczkę dziewięciu bramek trzeba podejść do rewanżu skoncentrowanym. Rywale pokazali się z dobrej strony więc na pewno nie będzie łatwo. Każdy z nas, mając dzień wolnego maksymalnie z niego korzysta.

Jak rodzina odbiera tę sytuację?

– Rodziny wiedzą jaki zawód uprawiamy i wspierają nas cały czas. Wiedzą, że to jest dla naszego dobra. Cały czas trzymają za nas kciuki. Oczywiście nie jest lekko. Każdy by chciał widzieć się z najbliższymi trochę dłużej niż dzień-dwa. Taki jest sport i myślę, że dla igrzysk  warto to jest poświęcić.


Mecz Polska-Islandia we Wrocławiu /Fot. K.Rajczyk-ERA

Z kim nie chcielibyście spotkać się w grupie rundy zasadniczej turnieju olimpijskiego?

– Tu już nie ma słabych drużyn. Na kogo trafimy to z tą drużyną będziemy musieli walczyć. Musimy wszystkich pokonać, aby dopiąć swego.

Jak myślicie jakie będą to igrzyska – dla Was, jako osobiste przeżycie, a może też jako najlepsze w historii?

– Sami tego jeszcze nie doświadczyliśmy. Dużo rozmawiamy na ten temat z Bogdanem (Wentą). Mówi nam, że to świetna zabawa i przeżycie. Że każda chwila zostanie nam w pamięci do końca życia. Jedziemy nie tylko, żeby tam być i się pokazać, ale też powalczyć. Uważam, że mamy duże szanse, aby coś tam zwojować.

Co miał symbolizować Twój taniec po ostatnim meczu turnieju olimpijskiego we Wrocławiu? To był jakiś zakład?

– To wszystko z radości. Każdy się cieszył. To nie był żaden zakład. Lubię czasami sobie potańczyć.


Taniec radości na koniec turnieju we Wrocławiu /Fot. M.Skorupski

Czy 8.miejsce w Bundeslidze zajęte przez Twój zespół S.C. Magdeburg to był szczyt marzeń po tych różnych zawirowaniach?
– Myślę, że zmiana trenera, odejście Karola (Bieleckiego), Grzegorza (Tkaczyka) sprawiły, że nasza sytuacja w lidze stała się bardzo trudna. Tym bardziej, że byliśmy już chyba na 13.miejscu. Nie było za dobrze. Potem poukładaliśmy naszą grę i dosyć dobrze to wyglądało. Z osiągniętej pozycji na koniec sezonu każdy z nas w klubie jest bardzo zadowolony. Bralibyśmy je w ciemno przed ligą.

Po tym jak koledzy z polskiej reprezentacji odeszli do innego klubu, czy miałeś rozterki zostać nie zostać?

– Miałem ważny kontrakt do końca sezonu. Wiedziałem, że chciałem go wypełnić. Nie miałem żadnych innych ofert. Koledzy co innego, dostali lepszą propozycję. Wykorzystali to, ja zostałem. Przedłużyłem teraz kontrakt o rok. Atmosfera w moim klubie jest teraz dobra. Koniec sezonu pokazał, że jeżeli chcemy, jeżeli podejdziemy z determinacją, to możemy walczyć a nawet wygrać z każdą drużyną.

Jaką pamiątkę chciałbyś przywieźć z Pekinu?

– Pytanie. Ha, ha, ha. Każdy z nas chciałby wrócić z upragnionym złotem. To na pewno zostałoby w sercu, te wspaniałe emocje. Pamiętajmy jednak, że jest 12 zespołów i wszystkie mają ten sam cel.

Marek Skorupski

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest