Piłkarze ręczni Szwecji w ostatnim okresie są najczęstszym rywalem Polski. Obie ekipy dobrze się znają. Ola Lindgren, jeden z szkoleniowców ekipy „Trzech Koron” wkrótce obejmie drużynę Rhein-Neckar Loewen, w której gra trzech naszych zawodników. „Druga połowa” sztabu szkoleniowego, Staffan Olsson, z umiarkowanym optymizmem podchodzi do wyników losowania grup Euro 2010.
– Czeka nas trudne zadanie. Wszystkie trzy drużyny w naszej grupie są silne. Nie będzie meczu, w którym moglibyśmy sobie odpocząć. Prawie niemożliwie jest wygranie ze wszystkimi w grupie, ale z drugiej strony możemy też z każdym przegrać – powiedział trener Szwecji Staffan Olsson.
Staffan Olsson w Hali Stulecia Fot. M.Skorupski
Prasa szwedzka uważa Niemcy, mistrzów świata z 2007 r., za faworyta grup C. Polska, choć wywalczyła brązowy medal w tegorocznym czempionacie, z pewnością ma w pamięci porażkę i remis ze Szwecją w niedawnych kwalifikacjach do ME. Słowenia nie ma osiągnięć w ostatnim okresie, a w Euro 2008 była poza czołową ósemką.
– Niemcy mają problemy z kontuzjami, a do zespołu wchodzi nowe pokolenie zawodników. Nadal jednak to klasowa drużyna – ocenia Olsson. – Z Polską w kwalifikacjach Euro wywalczyliśmy trzy punkty. O Słowenii trudno mi jest coś konkretnego powiedzieć, gdyż forma tego zespołu jest bardzo zmienna.
Szwedzki szkoleniowiec obawia się Chorwacji i Francji. Uważa jednak, że jego zespół stać na zdobycie medalu w Austrii.
