Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

29 stycznia 2010

Wypowiedzi po meczu Polska-Francja

Po meczu trener Bogdan Wenta nie ukrywał, że jest zawiedziony postawą swojej drużyny podczas meczu z Francuzami, szczególnie w pierwszej połowie. Sami zawodnicy także zdawali sobie sprawę z błędów jakie popełnili.

Krzysztof Lijewski w akcji /Fot. Marek Biczyk

Bogdan Wenta:

Powiem krótko, graliśmy do d…  . Jeżeli, jak policzyłem, ma się szesnaście, powtarzam szesnaście, sytuacji sam na sam i nie wykorzystuje się żadnej z nich to o czym tu więcej mówić. Być może było ich więcej, mówię tylko o tych, które zauważyłem. Od kontrataków począwszy, poprzez obrót i wejścia w linię sześciu metrów. Dzisiaj niby osiągnęliśmy swój cel, jesteśmy na mistrzostwach świata…  Ale jeżeli pracujesz tutaj ciężko przez 10 dni, zdobywasz szacunek u dziennikarzy, u kibiców swoich i przeciwników – to nie możesz w meczu z Francją, mistrzami olimpijskimi i świata, wyjść i przez 10 minut robić sobie co chcesz. Obroną staliśmy nawet nieźle, tą pozycyjną. Natomiast z przodu łatwo traciliśmy piłkę. W zasadzie sami sobie wybieraliśmy tę piłkę z rąk, albo nam wypadała, bo była mokra.

Sławomir Szmal:

Omeyer dziś znowu bronił piłki z sześciu metrów, takie które zawsze powinny wpadać. Francuzi z tych czystych pozycji trafiali. Brakowało konsekwencji. Doprowadzając do czystych sytuacji, zbyt niefrasobliwie traktowaliśmy tego bramkarza. W takich sytuacjach trzeba dać z siebie 100 procent, może nawet upadając przy tym na twarz, ale rzucić bramkę.

 

Sławomir Szmal wielokrotnie ratował polski zespół przed utratą gola /Fot. Marek Biczyk

Bartłomiej Jaszka:

Pierwsza połowa zaważyła na tym wyniku. Piłka gdzieś nam uciekała, popełnialiśmy głupie błędy. Odbita przez naszego bramkarza powinna być nasza, a to Francuzi ją łapali. Oni dorzucali kolejne bramki, a my może za szybko chcieliśmy odrobić te straty. W drugiej części zaczęliśmy grać bardziej konsekwentnie, akcje zaczęły inaczej wyglądać. Trzeba się podnieść i za dwa dni zagrać o niebo lepiej w półfinale.

Mariusz Jurasik:

Wyszliśmy za bardzo rozluźnieni. Piłki nam wypadały, popełnialiśmy głupie błędy w ataku. Z zespołem tej klasy co Francja trudno było odrobić pięć bramek straty. Doszliśmy na dwie i znów przydarzyły się nam trzy głupie błędy w ataku. Przegraliśmy ten mecz przez pierwszą połowę. Druga już była lepsza, na remis.

 

Mariusz Jurasik zdaje sobie sprawę z błędów jakie popełnili Polacy /Fot. Marek Biczyk

(JKM)

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest