Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

31 stycznia 2010

Zabrakło sportowej złości

W pierwszej połowie po wielu z nas nie było widać wiary w zwycięstwo. Nie było zaangażowania. To nie była ta sama drużyna, która grała w pierwszych dwóch grupach mistrzostw – ocenił bezpośrednio po meczu o trzecie miejsce Euro2010 Sławomir Szmal.

Sławomir Szmal /Fot. Marek Biczyk

Najlepszy bramkarz turnieju nie wiedział co dokładnie było powodem porażki w meczu o brązowy medal z Islandią. – Nie wiem czy wpływ na to miała przegrana z Chorwacją czy też zmęczenie. To była najgorsza połowa, którą rozegraliśmy w reprezentacji. W tym okresie zabrakło nam sportowej złości – ocenił popularny "Kasa".
Polski zespół na wideo kilka razy oglądał zespół islandzki. Rywale niczym nie zaskoczyli Polaków. – Niestety zagraliśmy dobrze tylko drugie 30 minut. To jest za mało jak na taki zespół. Druga połowa też nie była fantastyczna w naszym wykonaniu, ale było widać walkę – dodał polski bramkarz.

W przerwie meczu, w szatni polskiej drużyny padły męskie słowa. – Musimy grać na w miarę wysokim poziomie 60 minut. Wiadomo, że nie zawsze będzie to wyglądało rewelacyjnie. Taki „dół” jak pierwsza połowa z Islandią nigdy nie może się nam przydarzyć. Mamy kolejny turniej przed nami tj. mistrzostwa świata, z których można wywalczyć kwalifikacje do olimpiady, ale czeka nas dużo pracy. Jeżeli oczywiście chcemy walczyć o najwyższe miejsca. Myślę, że tę drużynę jeszcze na to stać – kontynuował.     

Szmal miano najlepszego bramkarza turnieju przyjął bez żadnych emocji. Jego zdaniem najlepszy zawodnik mistrzostw zagrał w finale. – Nas tam nie było – podsumował. 

Nasz golkiper z przekąsem zażartował, że drużyna w ME była już 10., potem 7. i teraz zakończyła potyczki na 4.miejscu. Wychodzi na to, że następnym razem będzie upragniony złoty medal.

– Po meczu z Chorwacją czułem się skrzywdzony. Rozmawiałem z małżonką, która również gra w piłkę ręczną i oceniła ona, że nie wyglądało to dobrze ze strony sędziów. To jest najbardziej bolesne, że zdarza się to w takich imprezach. Trzeba o tym mówić głośno i wyeliminować pary sędziowskie, które próbują ustawić mecz. Kibiców mogę tylko przeprosić, że nie przywieziemy medalu. Wkładaliśmy wszystkie siły, aby coś wywalczyć dla naszej publiczności – zakończył Szmal.
 
Z Wiednia Marek Skorupski

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest