Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

15 lutego 2011

Tkaczyk: Wiedziałem, że wrócę

– W Niemczech miałem okazję grać w najsilniejszej lidze świata, walczyć o największe trofea, pracować ze wspaniałymi trenerami. Ale moje miejsce jest w Polsce – mówi dla „Sportu” Grzegorz Tkaczyk, reprezentacyjny rozgrywający, który od 1 lipca będzie zawodnikiem Vive Targów Kielce.

Tomasz Mucha: Pierwsze informacje, że zostanie pan zawodnikiem mistrzów Polski, pojawiły się w grudniu, ale pan je dementował. W każdej plotce jest coś z prawdy…
– Rozmawialiśmy od jakiegoś czasu z prezesem Vive, Bertusem Seryaasem, ale wówczas jeszcze nie uzgodniliśmy wszystkich szczegółów – mówi Grzegorz Tkaczyk. – Teraz się porozumieliśmy mogliśmy dopełnić formalności i ogłosić to oficjalnie.

Trzyletni kontrakt sugeruje, że dla 30-letniego zawodnika będzie to powrót do Polski na dobre.
– Bardzo chciałem wrócić do kraju. Już jakiś czas temu podjęliśmy z żoną taką decyzję. W Niemczech gram dziewiąty sezon, zdobyłem w Bundeslidze tysiąc bramek. Wystarczy, mam dosyć… Pojawiła się ciekawa oferta z Kielc, z bardzo dobrego klubu, z dużymi ambicjami i wysoko postawionymi sportowymi celami. I skorzystałem z niej.


Mecz Polska – Argentyna podczas MŚ 2011 /Fot. Marek Biczyk

Są sportowcy, którzy za granicą świetnie się czują, łatwo aklimatyzują i często osiadają na stałe. To nie pana "bajka"?
– Zawsze wiedziałem, że wrócę. W Niemczech miałem okazję spełnić swoje sportowe marzenia, grać w najsilniejszej lidze świata, walczyć o największe trofea, pracować ze wspaniałymi trenerami, być lepszym zawodnikiem. Ale dla mnie rodzina jest bardzo ważna, jestem przywiązany do pozostawionych w Polsce przyjaciół.

Nie miał pan propozycji nowego kontraktu z Rhein-Neckar Loewen?
– Otrzymałem ofertę przedłużenia umowy, ale tylko o rok. Odrzuciłem ją, bo to mnie nie interesowało. Zresztą nawet gdyby to była propozycja na dłuższy okres i tak bym z niej raczej nie skorzystał. Chyba nic nie było w stanie odwieść mnie od powrotu.

Już wcześniej z Vive związał się pana kolega z ekipy "Lwów" i reprezentacji, Sławomir Szmal. To pomogło w podjęciu decyzji?
– Na pewno było jednym z argumentów "za". Sławek to mój dobry przyjaciel, razem graliśmy jeszcze w Warszawiance dziesięć lat temu i tak się jakoś blisko trzymamy. Teraz zasilimy wspólnie Vive, gdzie grają już nasi bardzo dobrzy kumple z reprezentacji.

Więcek w „Sporcie”

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest