Polski zespół bezpośrednio po meczu z Austrią w Goeteborgu udał się autokarem do Ystad. Stamtąd promem miał dotrzeć do portu w Świnoujściu. Nastroje w naszej drużynie, mimo zmęczenia są optymistyczne. Trener Zenon Łakomy w pierwszych słowach komentarzach stwierdził, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.
?Znalezienie się w czołowej ósemce turnieju jest na pewno sporym osiągnięciem. Wielu przed mistrzostwami ten wynik wzięłoby z zadowoleniem w ciemno – powiedział szkoleniowiec. ? Sześć meczów w polskich warunkach gra się zazwyczaj w ciągu półtora miesiąca, tu musieliśmy grać w ciągu ośmiu dni?.
Łakomy przyznał, że trudy zawodów i zmęczenie nie ominęło jego zespołu. ?Byliśmy lepiej skoncentrowani od rywala, dzięki obronie i kontrom wygraliśmy. Większość dziewcząt pamiętała porażkę z Austrią w ubiegłorocznych mistrzostwach świata. Rewanż był udany?- podsumował.