Kolejni kontuzjowani zawodnicy ? Piotr Obrusiewicz, Piotr Grabarczyk i Marek Kubiszewski ? nie bedą brali udziału w zgrupowaniu kadry narodowej piłkarzy ręcznych Bogdana Wenty przed międzypaństwowym turniejem ?Grundfos Cup?. W ostatniej chwili szansę debiutu w reprezentacji otrzymał Tomasz Kozłowski z Zagłębia Lubin.
W imprezie oprócz reprezentacji Polski zagra Portugalia, Dania i Norwegia. Mecze odbędą się w Koźminie Wielkopolskim, Lesznie i Poznaniu.
Grabarczyk uskarżał się na bolący łokieć, Kubiszewski ostatnio przyjmował antybiotyki i lekarz kadry uznał, że nie ma sensu, aby brali udział w zajęciach podczas obozu. W poniedziałek wieczorem wyjaśniła się sprawa Obrusiewicza, który przeszedł specjalistyczne badania w swoim klubie. W jego przypadku naciągnięte ścięgno Achillesa także uniemożliwiło grę.
?Tomek Kozłowski otrzymał szansę debiutu w reprezentacji, gdyż potrzebowaliśmy leworęcznego prawoskrzydłowego? ? powiedział Marek Żabczyński kierownik reprezentacji.
Szkoleniowiec zespołu narodowegoi Bogdan Wenta podczas oficjalnej konferencji prasowej wysoko ocenił rywali: "Duńczyków czy Norwegów nie trzeba specjalnie przedstawiać. Przyjadą tutaj w najsilniejszych składach. Portugalia to może nieco egzotyczny rywal, ale prowadzony jest przez dwójkę szwedzkich trenerów. A więc można się spodziewać, że w ich grze elementów skandynawskich nie zabraknie" – stwierdził.
Wenta nie ukrywa, że choć zgrupowanie i mecze turniejowe są etapem przygotowań do przyszłorocznych mistrzostw świata, to wynik jest również dla niego bardzo ważny.
"Oczywiście będziemy też przykładać wagę do realizacji pewnych założeń taktycznych. Ale gra się po to, by wygrać. Tym bardziej gdy ma się za przeciwników takie reprezentacje jak Dania czy Norwegia i gra się przed własną publicznością. Potem te wyniki pójdą w świat. Po zwycięstwie nad Niemcami, też nagle o naszych zawodnikach zrobiło się głośno" – podkreślił.
