Reprezentant Polski, piłkarz Vive Kielce, Patryk Kuchczyński w minioną sobotę poślubił Stelę Szafraniec. Wesele odbyło się w Łęgowie i bawiło się na nim kilku znanych zawodników, kolegów z reprezentacji Polski.
Patryk i Stela dużo wcześniej zaplanowali zmianę stanu cywilnego – pisze „Echo Dnia”. 2 czerwca był jednym z niewielu wolnych terminów, który nie kolidował z meczami w klubie, czy reprezentacji Polski. Sakramentalne „tak" państwo młodzi powiedzieli sobie w Gdańsku, a później, razem z gośćmi weselnymi, przenieśli się do Łęgowa. – Było bardzo sympatycznie i na luzie. Goście dopisali, wszyscy dobrze się bawili – mówi Stela, żona Patryka, wicemistrza świata w piłce ręcznej.
Na ślubie i weselu nie mogło zabraknąć kolegów z Vive i reprezentacji Polski. Świadkiem był Wojtek Zydroń, a oprócz niego w przyjęciu uczestniczyli Maciej Stęczniewski, Adrian Anuszewski, Adam Wiśniewski, Damian Wleklak. Zabrakło Michała Jureckiego, który w tym samym dniu również… zmieniał stan cywilny – poślubił Joasię Szabel.
– Szkoda tylko, że tak krótko mogłam się nacieszyć swoim mężem -z uśmiechem dodaje Stela. W niedzielę o 22 wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. Teraz znowu nie zobaczymy się przez kilkanaście dni.
Przed wyjazdem na zgrupowanie Patryk przeżył jednak niemiłą niespodziankę. Na parkingu przed hotelem został okradziony samochód, w którym trzymali ślubne prezenty. – Ktoś wybił szybę i zabrał większość rzeczy. Tak naprawdę, to nie wiemy, co dostaliśmy, nie mieliśmy okazji, żeby się tym nacieszyć. Szkoda, bo pamiątki ze ślubu zawsze są wyjątkowe – mówi Stela.
Jej mąż trenuje już z reprezentacją szczypiornistów, a ona wróciła do pracy, do Kielc. Mają nadzieję, że w najbliższym czasie znajdą chociaż tydzień i wyjadą w podróż poślubną. Myśleli o Dominikanie, teraz rozważają też wyjazd do Turcji.