Trzy zwycięstwa i jedna porażka. To bilans sobotnich spotkań polskich kobiecych drużyn w 3. rundzie europejskich pucharów. Najtrudniejsze zadanie czekało SPR Lublin, które zdecydowało się na rozegranie dwóch meczów w Skopje.
Zdobywczynie Pucharu Polski jednym trafieniem (27:28), po wyrównanej walce, przegrały w stolicy Macedonii z miejscowym Metalurgiem. Bardzo dobre zawody rozegrała Alina Wojtas, zdobywczyni 11 bramek. W jutrzejszym rewanżu w roli gospodarza zagrają lublinianki.
Po pierwszym meczu w Pucharze EHF, pomiędzy Zagłębiem Lubin a białoruskim BNTU Mińsk, sprawa awansu jest otwarta. Podopiecznie Bożeny Karkut wypracowały skromną zaliczkę 30:29. Za tydzień przekonamy się czy wyprawa na Białoruś zakończy się powodzeniem wicemistrzyń Polski.
W Challenge Cup mamy dwóch przedstawicieli. Zarówno Politechnika Koszalińska jak i KSS Kielce odniosły przekonywujące zwycięstwa. Rywalem koszalinianek jest HC Dnieprianka Chersoń, aktualnie trzeci zespół 7-zespołowej ligi ukraińskiej. Politechnika w pierwszym meczu pokonała rywalki 36:21. Rewanż zaplanowano jutro również w Koszalinie. Tylko kataklizm może przeszkodzić polskiej drużynie w pierwszym, historycznym awansie do następnej rundy europejskich pucharów.
Z kolei KSS Kielce ma już za sobą pierwszą z dwóch potyczek w Salonikach. Podopieczne Pawła Tetelewskiego pewnie zwyciężyły PAOK 31:18 i jutro zapewne dokończą dzieła.
Puchar EHF, 3 runda:
KGHM Metraco Zagłębie Lubin – BNTU-BelAZ Mińsk Reg. 30:29 (15:16), rewanż 18.11. w Mińsku
Puchar Zdobywców Pucharów, 3. runda:
WHC Metalurg – SPR Lublin 28:27 (14:14), rewanż 11.11. w Skopje
Challenge Cup, 3 runda:
AZS Politechnika Koszalińska – HC Dnieprianka Chersoń 36:21 (17:9), rewanż 11.11 w Koszalinie
A.C. PAOK Saloniki – KSS Kielce 18:31 (10:20), rewanż 11.11. w Salonikach