We wtorek rozpoczęła się chorwacka część mistrzostw Europy kobiet. W Varażdinie, w grupie C Niemcy uległy Holandii 26:29, a Szwecja pokonała Chorwację 30:28. Z kolei w Osijeku, w grupie D obrońca tytułu, Czarnogóra pokonała Serbię 22:19, a Francja zwyciężyła Słowację 21:18.
W poniedziałkowe popołudnie na głównym boisku Audi Arena Gyoer trenowały reprezentantki Polski. Zajęcia rozpoczęły się od gry w piłkę nożną, a dodatkowym utrudnieniem było korzystanie z dwóch piłek naraz. W treningu indywidualnie ćwiczyła Iwona Niedźwiedź. Coraz śmielej poczyna sobie Kinga Byzdra.
Jestem dziś umówiona na grupowe spotkanie z dziewczynami. Spotkam się też indywidualnie z naszymi zawodniczkami, w tym z kapitanem zespołu, który będzie prowadził tę drużynę jutro. Mam nadzieję, że ku zwycięstwu, a na pewno ku lepszej postawie – mówi Beata Mieńkowska, psycholog kobiecej reprezentacji Polski.
Widok Iwony Niedźwiedź znoszonej na rękach przez koleżanki z reprezentacji Polski po meczu z Hiszpanią nie nastrajał optymistycznie. Na szczęście odnowienie się starego urazu ścięgna stopy nie okazało się na tyle groźne, aby wykluczało to jej dalszy udział w turnieju. Sama zawodniczka z dużą nadzieją wypowiada się o następnych meczach z jej udziałem.
W niedzielę rozpoczęły się mistrzostwa Europy kobiet Węgry/Chorwacja 2014. W grupie A Polska przegrała z Hiszpanią 22:29, a Węgry zremisowały z Rosją 29:29. W grupie B nie było niespodzianek. Norwegia pokonała Rumunię 27:19, a Dania zwyciężyła Ukrainę 32:23.
Uraz nogi Iwony Niedźwiedź nie wygląda najlepiej. Nie może na niej stać. Pojechała do szpitala. Na ten moment wygląda to tak, że mistrzostwa mogą być już dla niej zakończone – Kim Rasmussen powiedział tuż po konferencji prasowej po meczu Hiszpania-Polska.
Reprezentantki Polski po porażce z Hiszpanią były przygnębione. Niektóre w ogóle nie chciały rozmawiać i przez mixzonę przemieszczały się błyskawicznie. Monika Stachowska przyznała, że rywalki minimalnie były lepsze, ale nasz zespół tej różnicy nie był w stanie się przeciwstawić.
Od porażki 22:29 (13:16) z Hiszpanią udział w mistrzostwach Europy w Gyoer rozpoczęły Biało-czerwone. Z grupy do następnej fazy awansują trzy najlepsze zespołu, a to oznacza, że aby awansować trzeba wygrać co najmniej jeden mecz. Najlepszą polską zawodniczką wybrano Karolinę Kudłacz.
Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do meczu z Hiszpanią – deklaruje trener reprezentacji Polski, Kim Rasmussen. – Przed spotkaniem wprowadziliśmy kilka modyfikacji w obronie i w ataku. Podziwiam styl gry drużynyJorge Duenasa.