Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

Antoni Szymański

Znaczący sukces polskiej „jedenastki” *

Dwudziestego czerwca 1957 roku odbyło się w Opolu spotkanie w jedenastoosobową piłkę ręczną mężczyzn pomiędzy reprezentacjami Polski i NRD. Naszą kadrę miał prowadzić etatowy jej trener  Jerzy Til. Ponieważ w tym samym czasie żeńska reprezentacja Polski wyjechała do Wiednia na mecz z Austrią wraz z Jerzym Tilem władze Związku popadły w pewna nerwowość  i uznały, że kadrę w Opolu musi poprowadzić nowy trener. Byłem w tym czasie przewodniczącym Rady  Trenerów i zostałem wręcz zmuszony abym to ja wystąpił w roli trenera. Wszystkich kadrowiczów znałem bardzo dobrze, szczególnie z akcji obozowych, ale najbardziej  zapamiętałem dwa nazwiska: Daukszę z Gdańska i Kusiaka z Krakowa, którzy na moich testach biegali 100 metrów w czasie 11 sekund. Przed meczem w Opolu naszym zawodnikom potrzebny był wypoczynek, bowiem w niedzielę zakończyli rozgrywki ligowe, a w czwartek zameldowali się na miejscu zgrupowania w godzinach popołudniowych. Tego dnia zarządziłem mecz kontrolny i nakazałem odpoczynek nad wodą. W sobotę wieczorem pojechaliśmy całą ekipą do hotelu, w którym mieszkała reprezentacja NRD. Usiedliśmy w hallu i przypatrywaliśmy się Niemcom, kiedy schodzili na kolację. Reprezentanci Niemiec w ogóle nas nie zauważali, traktowali nas  tak jakbyśmy byli powietrzem. Ale może jeden z najlepszych zespołów świata w „jedenastce” miał prawo tak się zachowywać ? Powiedziałem moim podopiecznym, że z grą taką jak w lidze  to z Niemcami nic nie zwojujemy, zawodnicy na takie słowa tylko mocno zaciskali zęby. Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego, Kusiak z Krakowa poderwał kolegów do boju z hasłem: za Warszawę, Oświęcim, Majdanek, co dzisiaj może wydać się nietaktem, ale wówczas miało swoje uzasadnienie i przyniosło spodziewane efekty. Mecz wygraliśmy zdecydowanie  18:12. Na początku zaatakowaliśmy z taką pasją i wolą wygranej, że już po czterech minutach było 7|:0 i do końca meczu ani przez moment nie oddaliśmy prowadzenia. Po meczu trener NRD Stein Sailer w rozmowie ze mną przyznał się, iż miał na obozie przygotowawczym aż 40 zawodników, z których wybrał 20 na mecz z Polską. Swój zespół nazywał „niepokonaną drużyną” z tej racji, że do meczu z Polską na szesnaście dotąd rozegranych  spotkań międzynarodowych zespół NRD wygrał wszystkie. Fatalnie zachowała się niemiecka prasa, która pisała z dużym  zdenerwowaniem, że w meczu z Polską grała reprezentacja NRD „B”. Poza tym sędziowie węgierscy byli stronniczy, zaś Polacy grali nie w piłkę ręczną ale w koszykówkę. I jeszcze jedno, jeśli ktoś myślał, że nie rozumiałem tego co po meczu mówili między sobą zawodnicy NRD, to był w dużym błędzie. Język niemiecki znam równie doskonale, jak język polski.

*- przedruk wspomnień z wydawnictwa ZPRP „75 lat piłki ręcznej w Polsce – Warszawa 1993.

Pin It on Pinterest