133 numer Handball Polska już dostępny!
ZAPRASZAMY DO WZIĘCIA UDZIAŁU W KOLEJNYM KONKURSIE. TYM RAZEM DO WYGRANIA SĄ trzy książki wydawnictwa Polarny Lis z serii „Wybieram swój sport – Na boisku”.
Czasopismo jest dystrybuowane w punktach EMPiK oraz w salonach Tabak.
Można je również nabyć w siedzibie Związku. Zachęcamy do zakupu prenumeraty.
Zamów prenumeratę Magazynu Handball Polska!
Najnowszy numer w dużej części dedykowany jest jubileuszowi 100-lecia polskiej piłki ręcznej. Tak się doskonale składa, że ta wspaniała rocznica ściśle powiązana jest ze 100-leciem odzyskania niepodległości przez naszą Ojczyznę.
Dawni bohaterowie, którzy byli prekursorami szczypiorniaka, odeszli na wieczną wartę. Następne pokolenia pracują na chwałę dyscypliny. Sukcesów przez kolejne dekady dużo się uzbierało. O swojej 12-letniej prezesurze opowiada Andrzej Kraśnicki. Jego słowa w Wywiadzie Numeru, że za osiągnięciami stoi praca zespołowa najlepiej oddają sedno sprawy.
Nie byłoby tych medali, pucharów, gdyby nie zawodnicy, tacy jak Karol Bielecki. „Kola” udzielił nam bardzo szczerego wywiadu. Niemal „od kuchni” opowiada jak to jest tam, na boisku, gdzie grzecznych facetów nie ma. Niestety zdarzają się i pechowe kontuzje. Na szczęście nasz heros przetrwał najtrudniejsze chwile. Wrócił do gry i to w jakim stylu. Czapki z głów!
Jubileusz jubileuszem, ale sportowe życie nie zna próżni. Dlatego rozmawialiśmy z dwójką naszych selekcjonerów odpowiedzialnych za kadry seniorskie. Podopieczne Leszka Krowickiego przygotowują się do grudniowych mistrzostw Europy we Francji. Polski bardzo dobrze wypadły w silnie obsadzonym turnieju Golden League. Pokonanie gospodarza EURO 2018 oraz Danii i przegrana po walce z Norwegią ma swoją wymowę. Z innego pułapu kwalifikacje EURO 2020 rozpoczęli nasi panowie.
W zespole narodowym, prowadzonym przez Piotra Przybeckiego, następuje wymiana pokoleniowa. Na razie bardzo liczymy na powrót do występów w finałach imprez najwyższej rangi. Kapitanem Biało-czerwonych jest Piotr Chrapkowski zbierający ostatnio dobre noty za grę w S.C. Magdeburg. Od tego sezonu rodzimego pracodawcę na węgierskiego zamieniły Joanna Drabik i Weronika Kordowiecka. Od kilku lat nie mieliśmy rodaczki grającej nad Balatonem.
