Azoty-Puławy przegrały na wyjeździe 22:28 (9:14) z francuskim Chambery Savoie MB w 4. kolejce grupy D Pucharu EHF. Była to trzecia porażka przedstawiciela PGNiG Superligi w tej fazie rozgrywek.
Brązowi medaliści mistrzostw Polski do meczu przystąpili w mocno osłabionym składzie. Już wcześniej było wiadomo, że puławianie wystąpią bez Krzysztofa Łyżwy, Bartosza Kowalczyka, Daniela Dupjachanca, którzy leczą swoje urazy. We Francji drużynie ponadto z przyczyn zdrowotnych nie mogli pomóc Robert Orzechowski i Marko Panić. Szczególnie brakowało bramek tego ostatniego, który tydzień wcześniej, w meczu tych samych drużyn (25:27) zaliczył siedem trafień.
W tej sytuacji szkoleniowiec Daniel Waszkiewicz w drugiej linii mógł skorzystać jedynie z czterech zawodników: Pawła Podsiadło, Wladysława Ostrouszko i Nikoli Prce oraz Kacpra Adamczuka.
Nic dziwnego, że gospodarze szybko wypracowali kilka bramek przewagi. Różnica pięciu goli z pierwszej połowy praktycznie utrzymywała się po przerwie. Sposobem na francuski zespół miała być gra na dwa koła. Tradycyjnie do grającego w ataku na tej pozycji Bartka Jureckiego dołączał Tomasz Kasprzak. Ten drugi, zdobywając pięć goli okazał się najskuteczniejszym graczem puławian.
Goście, uwzględniając problemy kadrowe, mieli za mało atutów, aby wywieźć z Chambery choćby punkt. Zespołowi Waszkiewicza w grupie do rozegrania zostały dwa spotkania – w Szwajcarii z Wacker Thun i u siebie z hiszpańskim Granollers.
Puchar EHF / grupa D / 4. kolejka:
CHAMBERY SAVOIE MB – AZOTY-PUŁAWY 28:22 (14:9)
Chambery: Meyer, Genty – Leger, Traore 1,Tritta 4, Chazallet 2, Gille, Obranović 2, Briffe 2, Brouzet 1, Marescot 5, Paturel 1, Minel, Malfondet 7, Melić 3, Mindegia.
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Kuchczyński 2, Podsiadło 3, Jarosiewicz 3, Adamczuk, Grzelak, Masłowski, Kasprzak 5, Jurecki 2, Ostrouszko 3, Prce, Gumiński 1, Seroka 3.
