Szwecja potrzebowała dodatkowego czasu gry, aby pokonać Danię 35:34 (28:28, 16:14) w drugim półfinale EHF EURO 2018. Zespół „Trzech Koron” o złoty medal mistrzostw Europy zagra po raz pierwszy od 2002 roku. Na jego drodze stanie teraz ekipa Hiszpanii.
Bohaterem spotkania był szwedzki bramkarz Andreas Palicka, który w sumie odbił 20 piłek rywali (39 procent). Jego wysiłek mógł zostać zmarnowany, gdyż koledzy z drużyny, w finałowych minutach drugiej części gry, roztrwonili przewagę wypracowaną jeszcze przed przerwą.
W przeciwnym obozie wysoką skutecznością popisywała się dwójka rozgrywających, Rasmus Lauge Schmidt (11 goli) i Mikkel Hansen (12). Kroku próbował im dorównać Lasse Svan, który rzucił dwie ostatnie bramki w regulaminowym czasie gry. Oznaczało to dogrywkę, gdyż w tym momencie tablica boiskowa pokazywała remis 28:28.
W dodatkowym czasie gry stroną nieznacznie przeważają byli Szwedzi. Napędzały ich głównie trafienia zaliczane przez Mattiasa Zachrissona. Mistrzom olimpijskim z Rio pozostała walka z Francją o brązowy medal.
Dania – Szwecja 34:35 (28:28,14:16).