Reprezentacja Polski przegrała pierwszy mecz Memoriału Domingo Barcenasa. O pięć bramek lepsi okazali się Argentyńczycy.
W kolejnych spotkaniach trzeba się ustrzegać takich błędów, jakie popełniliśmy dzisiaj, szczególnie grając w przewadze. Mamy o czym rozmawiać, jeżeli chodzi o błędy techniczne – podsumował spotkanie Piotr Przybecki, trener reprezentacji Polski.
– Na pewno popełniliśmy dużo prostych błędów w ataku. Bramkarze nie mogli nam pomóc, bo wiele bramek padło z pierwszej linii. Wiadomo było, ze Argentyńczycy są szybcy i mocni. W kolejnych spotkaniach trzeba się ustrzegać takich błędów, jak dzisiaj, szczególnie grając w przewadze. Mamy o czym rozmawiać, jeśli chodzi o błędy techniczne – podsumował trener reprezentacji Polski.
Do reprezentacji Polski po rocznej przerwie powrócił Łukasz Gierak. – Gra Łukasza fragmentami wyglądała dobrze. To jednak jego pierwsze kroki w tej kadrze. Tak samo wygląda sytuacja Stanisława Makowiejewa. Obaj muszą uczyć się współpracy z pozostałymi zawodnikami. Nie jestem tym jednak zdziwiony, po prostu potrzeba czasu – ocenił Przybecki.
Biało-czerwoni nie wykorzystali atutów, które przynieść mogła im gra z pierwszą linią. – Na pewno sporo jest do poprawy patrząc na współpracę z obrotowymi. Mamy dobrych zawodników, ale nie wykorzystujemy ich warunków. Przykładem jest Kamil Syprzak, który swoje dwie bramki zdobył z kontrataku. W przygotowaniach do kolejnych meczów nic się nie zmienia. Mamy jeszcze trening, jutro spotkanie z Białorusią. Nie będziemy nic zmieniać.