Łukasz Gierak w ostatniej chwili dołączył do kadrowiczów Piotra Przybeckiego, którzy przygotowują się do turnieju towarzyskiego w Hiszpanii i najważniejszych zawodów w pierwszym półroczu – prekwalifikacji mistrzostw świata. Biało-czerwoni w Portugalii o awans powalczą z Kosowem, Cyprem i ekipą gospodarzy. Tylko najlepsza drużyna w czerwcu zagra w play-offach.
– Po rocznej przerwie znowu otrzymałem powołanie do kadry. Bardzo się z tego cieszę, choć zapowiadało się, że będę miał 12 dni wolnego. Przyjechałem, będę walczył i mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem. Każdy mecz w zespole narodowym jest ważny. Już drugi sezon zbieram doświadczenie w Bundeslidze. Tam każde spotkanie jest walką o życie – mówi rozgrywający Łukasz Gierak.