– Dzisiaj się cieszymy, ale od jutra zaczynamy pracę przed meczem ze Słowacją – tonuje emocje po pewnym i wysokim zwycięstwie nad Włoszkami trener reprezentacji Polski, Leszek Krowicki.
– Moje przemyślenia są różne. Nie wpadam w euforię, bo każdy wie, jak bardzo trudno jest spełnić rolę faworyta, a taką nam dzisiaj przypisano. Czasami przed meczem brakuje koncentracji, popełnia się niepotrzebne błędy. Nam się to dzisiaj przydarzyło i udało zrobić to, czego się uczyliśmy. Cieszy, że dziewczyny, dzięki dużej koncentracji i chęci grania do końca, stworzyły zarówno mi jak i sobie możliwości wypróbowania kilku ustawień, kombinacji – analizuje zwycięstwo nad Włoszkami trener Leszek Krowicki.
Przed reprezentacją niedzielny pojedynek ze Słowaczkami. – Dzisiaj się cieszymy, ale od jutra zaczynamy pracę nad Słowacją. Ciągle szukamy zawodniczek i każda, która zasygnalizuje, że stylem odpowiada do moich oczekiwań, naturalnie znajdzie w reprezentacji swoje miejsce. Wybór, którego dzisiaj dokonałem, satysfakcjonuje mnie, bo dziewczyny potwierdziły, że pasują do zakładanej koncepcji.