Przy okazji Memoriału Henryka Kruglińskiego w Lubinie odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca mecz Polska – Włochy w kwalifikacjach EHF EURO 2018. Spotkanie odbędzie się 27 września w lubińskiej hali RCS.
To dla nas bardzo ważny mecz, mecz którym chcemy udanie rozpocząć kwalifikacje do mistrzostw Europy i udowodnić, że reprezentacja Polski zmierza we właściwym kierunku – podkreśla trener Biało-czerwonych Leszek Krowicki.
Przed dwoma laty, po znakomitym wyniku, byliśmy zmuszeni do przeprowadzenia poważnych zmian. Wtedy byliśmy najstarszą drużyną w elicie światowej. Od tamtego momentu wiele zawodniczek zakończyło kariery sportowe, niektóre zostały matkami, dlatego rozpoczął się proces budowania nowej drużyny. Proces ten, jak wiadomo, jest mozolny i długi. Jednocześnie mamy okazję grać z zespołami z najwyższej polki. Na Mistrzostwach Europy w Szwecji trafiliśmy na niezmiernie silną grupę. Następnie, w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata, musieliśmy zmierzyć się z Rosją, mistrzem olimpijskim. Teraz będziemy szukać szansy w eliminacjach do mistrzostw Europy. Dobrze jest rozpocząć tę walkę od meczu z Włoszkami, aczkolwiek cztery dni później kolejne wyzwanie na Słowacji – zapowiada trener reprezentacji Polski.
Naszym celem jest awans, a w Lubinie chcemy zrobić pierwszy krok w tym kierunku. Włoszki nie należą do potentatów, ale dla nas liczyć się będzie zwycięstwo i styl jaki zaprezentujemy. Cztery dni później jedziemy do Nitry, gdzie w drugiej serii spotkań kwalifikacji zagramy ze Słowaczkami. To dużo trudniejszy przeciwnik, dlatego cieszę się, że wcześniej podejmiemy reprezentację Włoch. Bardzo liczymy na wsparcie kibiców w Lubinie, to miasto żyje sportem, hala jest nowoczesna i piękna, nic tylko grać – mówi selekcjoner.
W międzynarodowym towarzystwie reprezentacja Włoch nie odgrywa znaczącej roli, dlatego cieszymy się, że pierwszy mecz jest wprowadzającym zespół w cykl związany z eliminacjami. Jest to jednak ważne spotkanie. Chcemy udowodnić, ze jesteśmy na dobrej drodze i że wyselekcjonowaliśmy grupę kilku zawodniczek, które będą tworzyć naszą reprezentację. Spodziewamy się ciekawego występu i chcemy pokazać, ze wybrana przez nas droga jest właściwa.
Mamy młodą drużynę, która wciąż potrzebuje czasu aby wypracować pewne schematy, automatyzm, ale jestem przekonany, że nasza praca przyniesie efekty. W ciągu roku nie mamy zbyt wiele czasu na zgrupowania, dlatego bardzo cieszę się, że w okresie wakacyjnym udało nam się pojechać do Japonii, gdzie przez dwa tygodnie rozegraliśmy wartościowe sparingi z solidnymi rywalami oraz ciężko trenowaliśmy. Dziękuję za wsparcie i zrozumienie trenerom klubów PGNiG Superligi, którzy zgodzili się na wyjazd swoich zawodniczek w terminie nie objętym oficjalnym kalendarzem – kończy Leszek Krowicki.
