Tymi słowami komentarz do losowania grup eliminacyjnych EURO 2018 przekornie rozpoczęła Kinga Achruk. Dla reprezentantki Polski jest to czwarty, ostatni sezon występów w zespole Buducnosti Podgorica. Z tej racji zawodniczka doskonale zna czarnogórski handball.
Nasza rozgrywająca zwróciła uwagę na to, że po raz kolejny los zetknął nas z tą bałkańską drużyną. Tak było w nieudanych dla nas eliminacjach do mistrzostw Europy 2010 oraz 2012. – Tez zespół, podobnie jak my, rozpoczął proces odmładzania kadry. Aż dziesięć moich klubowych koleżanek to reprezentantki kraju. Większość pozostałych kadrowiczek gra na Węgrzech – powiedziała Achruk.
Kapitan Biało-czerwonych dodała, że inni grupowi rywalek Polek też są dobrze znani. – Słowaczki nie mają przed nami tajemnic. Podobnie Włoszki, które choć nie powinny zagrozić naszej drużynie, czynią stały progres – podsumowała.