Kinga Grzyb nie ma wątpliwości, że wraz z koleżankami z zespołu narodowego, trafiła do najlepszej z możliwych grup kwalifikacyjnych. Jedna z najbardziej doświadczonych reprezentantek Polski podkreśliła, że trzeba wykorzystać szansę i wywalczyć awans do finałów EHF EURO 2018.
Podoba mi się takie losowanie! Bardzo dobrze trafiłyśmy. Czarnogórki, podobnie jak my, wprowadzają do zespołu dużo młodych zawodniczek, ale dalej są bardzo groźne i trzeba będzie się z nimi liczyć – powiedziała skrzydłowa.
Grzyb wystąpiła w dwóch ostatnich wygranych meczach przeciw Słowacji, podczas towarzyskich starć w Zielonej Górze (październik 2016) oraz Gdańsku (marzec 2017).
Nasza kadrowiczka, jeszcze za kadencji trenera Kima Rasmussena, grała również w meczach z Włoszkami.
– Zawodniczki z tego kraju zazwyczaj muszą godzić pracę zawodową z występami na boisku. Trudno wówczas o najwyższej klasy profesjonalizm – podsumowała skrzydłowa.