Każdy mecz jest dla naszej młodej drużyny na wagę złota. Chcemy zająć pierwsze miejsce. To doświadczenie zaprocentuje w przyszłości – zapowiada przed towarzyskim turniejem w Gdańsku obrotowa, Joanna Drabik. Już w piątek Polki staną do rywalizacji z reprezentacją Białorusi.
Spotykamy się przed turniejem w Gdańsku. Cztery zespoły, ostatni etap przygotowań przed czerwcowym dwumeczem z Rosją.
Joanna Drabik: To bardzo ważny turniej, bo pokaże miejsce, w którym jesteśmy. Jest dużo zawodniczek, bo jednocześnie trwa zgrupowanie kadry B, więc trener ma możliwość sprawdzenia kto będzie gotów podołać Rosjankom.
Jak oceniasz panującą atmosferę? W grupie jest sporo znajomych zawodniczek. To chyba dobra okazja do treningów w kontekście trwającej selekcji.
– Odkąd weszłam do reprezentacji Polski atmosfera każdego dnia była przyjazna i świetna. Teraz jest coraz więcej młodych dziewczyn. Wchodzą roczniki, w których ja zaczynałam. Wiele świeżości i doświadczenia, co mam nadzieję zaprocentuje w czerwcu.
Selekcja cały czas trwa, kibice wciąż na Ciebie liczą, jednak wiemy, że pech Cię nie opuszcza. Zacisnęłaś zęby i dalej trenujesz, ale kontuzje sprawiają, że nie jesteś w pełni zdrowa.
– Jesteśmy na takim etapie rozgrywek, w którym każda z nas ma mikrourazy. Cały sztab robi jednak wszystko, abyśmy były w pełni zdrowia. Wydaje mi się, że do czerwca w pełni się wykuruję i mam nadzieję, że zagram z Rosjankami.
Czy jest szansa, że pokażesz swoje umiejętności już podczas najbliższego turnieju?
– Mam nadzieję, że trener Leszek Krowicki zaufa mi. Trenuję normalnie, więc nie ma podstaw, bym nie mogła rozegrać spotkania.
Na turnieju skupiamy się na wyniku sportowym, czy szlifujemy założenia taktyczne i selekcjonujemy zawodniczki, by mieć optymalną szesnastkę na dwumecz z Rosją?
– Na pewno każde spotkanie chcemy wygrać. Każdy mecz jest na wagę złota i traktujemy go jak mistrzostwo. Uważam, że możemy zająć pierwsze miejsce w turnieju. Na to liczę i wierzę, że tak się stanie.