Francuzi, Norwegowie oraz Słoweńcy świętują zdobycie medali XXV finałów mistrzostw świata. Biało-czerwoni zakończyli rywalizację na 17. miejscu, ale wrócili do kraju z trofeum pocieszenia – Pucharem Prezydenta IHF.
Odmłodzona polska drużyna potwierdziła swój potencjał udanymi, choć przegranymi meczami w fazie grupowej – z późniejszymi finalistami turnieju, Francją i Norwegią. W Brest potrafiła pokonać doświadczone reprezentacje Tunezji oraz Argentyny.
Oby Puchar Prezydenta był pierwszym z trofeów na koncie podopiecznych Talanta Dujszebajewa, wstępem do przyszłych sukcesów tej drużyny. Małymi krokami do przodu, a na odległym jeszcze horyzoncie Igrzyska Olimpijskie w Tokio w roku 2020.