Niczego nie musieliśmy, ale mamy swoje ambicje i wyszliśmy z zamiarem, żeby wygrać. Dla nas każde spotkanie jest doświadczeniem i przybliża nas do tego, by grać jak równy z równym z najlepszymi na świecie – powiedział po dobrym meczu przeciwko Francuzom obrotowy reprezentacji Polski, Maciej Gębala.
– Myślę, że był to nasz najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Francuzi zagrali bez kilku zawodników, ale my też nie mieliśmy tej presji i fajnie nam wszystko wychodziło. Nic nie musieliśmy, ale mamy swoje cele i wyszliśmy z zamiarem, żeby wygrać. Dla nas każde spotkanie jest doświadczeniem i przybliża nas do tego, by z najlepszymi grać jak równy z równym – mówił Maciej Gębala.
Reprezentanci Polski zasłużyli na słowa pochwały, przez całe spotkanie grając przeciwko Francuzom jak równy z równym. – Graliśmy bardzo dobrze w obronie wywieraliśmy na nich dużo presji. Widać było, że tak dobry zespól potrafi wyrzucać piłki w aut i robić takie błędy. Czas działa na naszą korzyść. Z każdym meczem będziemy grać coraz lepiej.
Z dobrej strony ponownie zaprezentował się także bramkarz Biało-czerwonych. – Adam Malcher zagrał dzisiaj na identycznym procencie co Omeyer i na pewno jest to dla niego duży komplement. Fajnie, że trener go „odkopał” i ze może nam pomagać. Wszędzie mamy rezerwy. Trzeba pamiętać, że mamy wielu debiutantów, wiec niektórych ta presja przygniata. Jak się od tego uwolnimy, to pokażemy na co nas stać.