Pod względem zainteresowania, atmosfery i jakości organizacji mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mężczyzn odbywające się w Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Wrocławiu nie miały sobie równych. Dlatego też zostały wybrane Najlepszą Imprezą Sportową Roku 2016 w specjalnej kategorii w ramach 82. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski. Nagrodę odebrał prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Andrzej Kraśnicki.
Tytułem sponsora roku uhonorowane zostało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo – sponsor strategiczny polskiej piłki ręcznej. Nagrodę odebrał Maciej Woźniak, wiceprezes Zarządu PGNiG ds. Handlowych.
Klubową drużyną roku zostali szczypiorniści Vive Tauron Kielce – triumfatorzy Ligi Mistrzów, mistrzowie oraz zdobywcy Pucharu Polski, trzecia drużyna klubowych mistrzostw świata, nagrodę w imieniu zespołu odebrał Michał Jurecki.
Dziewiąte miejsce wśród najlepszych sportowców kraju zajął Karol Bielecki, rozgrywający VTK i reprezentacji Polski, król strzelców turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. Triumfowała mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk.
Ponadto reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych nominowana była w kategorii reprezentacja roku (zwyciężyli piłkarze nożni), a Talant Dujszebajew otrzymała nominację do tytułu trenera roku,w której to kategorii bezkonkurencyjny okazał się trener Anity Włodarczyk – Krzysztof Kaliszewski.
– To wyróżnienie dla wszystkich sympatyków piłki ręcznej, naszych kibiców, całej wielkiej rodziny szczypiorniaka – podkreślił prezes ZPRP, który na zakończenie zdradził, że marzy, aby finał mistrzostw świata mężczyzn w 2023 roku, kolejnej wielkiej imprezy, której gospodarzem będzie Polska, rozegrany został w Warszawie .
Styczniowe mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mężczyzn pod względem organizacyjnym zostały ocenione jako perfekcyjne i najlepsze w historii dyscypliny.
Areny w Trójmieście, Wrocławiu i Katowicach zapełniały się tysiącami kibiców, tworzącymi fantastyczną atmosferę. Oczywiście najgoręcej było w krakowskiej Tauron Arenie, w której występowała Polska.
W sumie na trybunach podczas wszystkich spotkań turnieju zasiadło ponad 400 tysięcy widzów, co stanowi najlepszy wynik w historii europejskiego czempionatu, rozgrywanego co dwa lata od 1994 roku.
Komitet organizacyjny pod przewodnictwem Marcina Herra miał powody do dumy. – Myślę, że organizatorzy kolejnych mistrzostw Starego Kontynentu będą korzystać z rozwiązań, które wprowadziliśmy w Polsce – mówił Herra.
Właściwie nie było nikogo, kto narzekałby na poziom organizacji imprezy w jakimkolwiek aspekcie. Wszyscy chwalili Polaków – zawodnicy, działacze, kibice, dziennikarze.
– Byłem już na wielu mistrzostwach Europy i świata, ale nigdzie nie widziałem i nie czułem tak fantastycznej atmosfery, jak w waszym kraju – kręcił głową z podziwem Rodolphe Trehet, redaktor naczelny francuskiego miesięcznika Hand Action.
Na całym świecie zainteresowanie turniejem było przeogromne. Oficjalna strona EHF podczas ME miała 900 tys. gości (44 proc. więcej niż podczas ME 2014 w Danii) i 10 mln odsłon, a mecze transmitowano do 175 krajów.
