Nadchodzący weekend przyniesie wiele emocji fanom piłki ręcznej. W szlagierowym starciu VELUX EHF Ligi Mistrzów, broniące tytułu Vive Tauron Kielce podejmie lidera grupy B – Vardar Skopje (niedziela, 17:35, CANAL+ SPORT), a Orlen Wisła Płock powalczy na wyjeździe z niemieckim THW Kiel (17:35 w CANAL+). W sobotę w meczu na szczycie grupy A FC Barcelona zmierzy się z Paris Saint Germain (20:25, nSport+).
Na rewanż z Vardarem Skopje drużyna Tałanta Dujszebajewa czekała prawie miesiąc. Po dotkliwej porażce 34:40 w stolicy Macedonii zawodnicy Vive Tauronu Kielce z pewnością pałają żądzą odwetu. Niedzielny mecz będzie także szansą na odzyskanie prowadzenia w grupie – kielczanie mają tyle samo punktów co Vardar, ustępują im tylko gorszym bilansem bramkowym. Czy na własnym terenie Vive Tauron pokona jednego z faworytów do odebrania im tytułu mistrzowskiego? Jest duża szansa, że na boisku w tym meczu zobaczymy wreszcie rekonwalescenta, Michał Jureckiego. Transmisja w niedzielę od 17:35 w CANAL+ SPORT. Mecz skomentują Piotr Karpiński i Michał Matysik, studio w Hali Legionów poprowadzi Bartosz Ignacik, a wywiady z zawodnikami przeprowadzi Łukasz Lasia.
W grupie A także spotkanie na szczycie – do Barcelony przyjedzie prowadzące w tabeli Paris Saint Germain. Również w tym meczu gospodarze będą chcieli się zrewanżować za niedawną porażkę – w szóstej kolejce zespół ze stolicy Francji wygrał u siebie 33:26. Transmisja w sobotę od 20:25 w nSport+.
O punkty w VELUX EHF Lidze Mistrzów walczy także Orlen Wisła Płock, która na wyjeździe zmierzy się z niemieckim THW Kiel. Relacja w sobotę od 17:35 w CANAL+. Mecz skomentują Krzysztof Bandych oraz Marcin Lijewski.
Podsumowanie wydarzeń 13. kolejki rozgrywek ligowych w Magazynie PGNiG Superligi (poniedziałek, 21:00, CANAL+ SPORT). Po pełnym emocji weekendzie z piłką ręczną platforma nc+ zaprasza na „Wieczór Mistrzów”. 6 grudnia o 18:00 absolutny klasyk polskiej piłki ręcznej – „Święta Wojna” Vive Tauronu Kielce z Orlenem Wisłą Płock.
Na „Świętą Wojnę” zaprasza dziennikarz CANAL+ SPORT, Piotr Karpiński:
– Superliga się zmienia. Nabiera kolorów: granatowego i pomarańczowego. Nie chce się dzielić, bo zlikwidowała remisy. Jest wyrozumiała i cierpliwa, bo słabych nie decyduje się degradować. Ale jedno pozostaje bez zmian. „Święta Wojna” – mecz, który w naszych rozgrywkach elektryzuje jak żaden inny. 6 grudnia będzie podobnie. I to nie dlatego, że wokół boiska, a przez moment może i na nim, będzie biegał facet w czerwonym płaszczu z siwą brodą.
Największy prezent tego dnia dostarczą kibicom sami zawodnicy. Choć być może są już zmęczeni, grają przecież non stop w Superlidze, w Champions League i w kadrach narodowych, to w tym konkretnym dniu, wyjdą naładowani dodatkową energią w jednym celu. Wygrać z odwiecznym rywalem. Pokazać przeciwnikowi miejsce w szeregu. Udowodnić swoją siłę. Ta, przynajmniej w kolorowych tabelach Superligi, jest wyrównana. Vive Tauron i Orlen Wisła mają komplet zwycięstw, tyle samo punktów, rzucają najwięcej bramek, tracą najmniej.
Kielczanie i płocczanie szanują siebie nawzajem i ten szacunek na boisku na pewno będzie widoczny. Mam nadzieję, że na trybunach również. Bo, by to widowisko przeszło do historii postarać muszą się nie tylko zawodnicy i trenerzy, ale też fani obu ekip. Liczę na Was!
