Polscy juniorzy w meczu o miejsca 13-16 mistrzostw Europy wygrali w Zagrzebiu ze Słowacją 30:27 (13:14). Biało-czerwoni w spotkaniu o 13. lokatę, dającą prawo gry w ME2018 U20, zmierzą się w sobotę ze Szwajcarią.
Biało-czerwoni udanie rozpoczęli spotkanie. Po dwóch minutach prowadzili 3:1. Szybko jednak mecz, który stał na słabym poziomie, się wyrównał. Nasz zespół zupełnie nie wykorzystywał możliwości jednego z najskuteczniejszych zawodników turnieju. Patryk Mauer pierwsze podanie od kolegów otrzymał dopiero w 19 minucie. W końcówce pierwszej części gry, błędy w rozegraniu piłki w ataku drużyny trenera Dariusza Tomaszewskiego, przyczyniły się do tego, że to Słowacy zeszli na przerwę z nieznacznym prowadzeniem.
Po zmianie stron zespoły, do stanu 19:19, zdobywały bramki na przemian. Polacy wykorzystali dwukrotną grę w podwójnej przewadze. Pozwoliło im to wypracować 6-bramkowe prowadzenie (28:22). Ponowne, kolejne straty w ataku umożliwiły rywalom skuteczne kontrowanie i odrobienie różnicy bramkowej do dwóch trafień. W dramatycznej końcówce więcej szczęścia miał nasz zespół.
Dla obu drużyn był już szósty występ w turnieju. Tylko zmęczeniem można tłumaczyć ich bardzo słabą grę.
Polska – Słowacja 30:27 (13:14)
Polska: Antosik, Skrzypczyk, Bartosik – Bulski, Pawelec, Zarzycki, Dudkowski 4, Przytuła 1, Guziewicz, Makowski 5, Komarzewski, Jarosiewicz 7, Mauer 7, Krysiak, Olkowski, Rybski 6. Kary 12 min.
Sędziowali: Brodbeck, Reich (Niemcy). Widzów 100.