Vistal Gdynia po raz trzeci pokonał Start Elbląg i zakończył rywalizację o brązowe medale. Dzięki zwycięstwu podopieczne Pawła Tetelewskiego zapewniły sobie miejsce na najniższym stopniu podium.
W sobotę kibice zgromadzeni w Gdynia Arenie byli świadkami widowiska na dobrym poziomie. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, więc można było spodziewać się emocji podobnych do tych z Elbląga, gdzie dwa spotkania zakończyły się dopiero po dogrywce.
Po przerwie inicjatywa była po stronie elblążanek, które z każdą minutą zbliżały się do zwycięstwa. Gospodynie nie pozwoliły sobie jednak na porażkę i w ostatnich akcjach odmieniły losy rywalizacji, wygrywając różnicą tylko jednej bramki. Jej autorką, na dwie sekundy przed końcem, była Emilia Galińska.
Dzień później szczęście również uśmiechnęło się do gospodyń. Choć pierwsze minuty nie obfitowały w dużą ilość bramek i skutecznie wykończonych akcji, miejscowi kibice mieli powody do radości. Od samego początku gdynianki wyszły na prowadzenie, którego nie oddały aż do ostatniego gwizdka.
W pierwszych akcjach drugiej połowy Start chciał nawiązać walkę z Vistalem, jednak to gospodynie miały na swoim koncie o sześć bramek więcej. Następne akcje mogły dać elblążankom nadzieję na przedłużenie rywalizacji o brązowe medale, ale ostatecznie doświadczone gdynianki nie dały im zejść na mniej niż pięć trafień różnicy. Tym samym na najniższym stopniu podium stanęły piłkarki ręczne Vistalu.
Vistal Gdynia – Start Elbląg 22:21 (10:9)
Vistal Gdynia – Start Elbląg 26:21 (13:9)
Stan rywalizacji: 3:1 dla Vistalu Gdynia.
