Koszalińska publiczność wspaniale nas dopingowała. Zabrakło zimnej głowy. Za dużo było straconych piłek, za dużo nieskutecznych rzutów. W przerwie zwracałyśmy uwagę na dokładniejsze rozegranie piłki w ataku. Brakowało nam Iwony i Karoliny. To są kluczowe zawodniczki – stwierdziła Katarzyna Kołodziejska, skrzydłowa polskiej reprezentacji.