Start Elbląg stoi przed szansą awansu do półfinału Challenge Cup. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy przystąpią do rewanżu w Turcji z czterema bramkami zaliczki. Polki muszą więc tylko potwierdzić swoją wyższość nad rywalem.
Pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie mogło zakończyć się wysokim zwycięstwem Startu. W ostatnich minutach elblążankom zabrakło jednak skuteczności, co sprawiło, że Turczynki nieco zmniejszyły rozmiary porażki i zatrzymały się na czterech bramkach. Mimo to rewanż nie będzie dla zespołu Andrzeja Niewrzawy spacerkiem. Polki muszą wyjść niezwykle zmotywowane i pewne swoich umiejętności, by już od pierwszych minut dyktować warunki.
Start bardzo dobrze zaliczył ostatni test przed pojedynkiem z Izmir BSB, wygrywając z Piotrcovią Piotrków Tryb. Dobra postawa w drugiej połowie, kiedy to elblążanki przejęły kontrolę nad wydarzeniami, zagwarantowała aż ośmiobramkową przewagę. Forma Startu daje więc powody do zadowolenia.
W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu niezwykle skuteczna była Joanna Waga, autorka aż jedenastu bramek. Tym razem do jej dobrej dyspozycji dołączyć muszą pozostałe zawodniczki. Zespołowa gra zagwarantuje Polkom awans do dalszej fazy rozgrywek. W półfinale na zwycięzcę tej pary czeka już Rocasa Gran Canaria ACE.
Izmir BSB SK – Start Elbląg / sobota, godz. 17.00
Pierwszy mecz: 29:25 dla Startu.
Fot. PRESS FOCUS
