Norweska federacja zapowiedziała złożenie protestu po piątkowym meczu półfinałowym EHF Euro 2016 z Niemcami. Skandynawowie zarzucają rywalom, że w końcówce dogrywki na parkiecie znalazła się nieprzepisowa liczba zawodników.
Niemcy po niezwykle emocjonującym spotkaniu pokonali w piątek Norwegię i awansowali do finału Mistrzostw Europy 2016. Zespół Dagura Sigurdssona wygrał po dogrywce 34:33 (14:13; 27:27). Decydującą bramkę zdobył na siedem sekund przed końcową syreną Kai Hafner.
To właśnie względem trafienia Hafnera zastrzeżenia zgłaszają Norwegowie. Jak pokazały telewizyjne powtórki, zaraz po tym, jak 26-latek pokonał Ole Erevika, na parkiet wbiegł dodatkowy zawodnik reprezentacji Niemiec. Na trzy sekundy przed końcową syreną na boisku przebywało już dziewięciu niemieckich graczy. Chwilę później zespół świętował zwycięstwo.
Norwegowie mają czas, by do godz. 9:00 w sobotę złożyć i uargumentować swój protest. Do godz. 12:00 Europejska Federacja Piłki Ręcznej wyda swoje oświadczenie w tej sprawie.
To sytuacja bez precedensu w historii mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Nigdy wcześniej nie miało miejsce takie wydarzenie.
Fot. Press Focus