– W spotkaniach grupowych grałyśmy sportową „padakę”, ale w tym najważniejszym meczu, meczu o wszystko, pokazałyśmy charakter i awansowałyśmy dalej. Jesteśmy ogromnie szczęśliwe! To był dla mnie najbardziej stresujący występ od czasów MŚ w Serbii i meczu z Rosją sprzed roku, w ME na Węgrzech –przyznała po wygranej nad Węgierkami Monika Stachowska.