Czterobramkowej porażki doznali w pierwszym meczu 3. rundy Pucharu EHF szczypiorniści KS Azotów Puławy. Zespół Ryszarda Skutnika poległ w szwajcarskim Uster w starciu z Pfadi Winterthur 25:29.
Po niedzielnym pojedynku z wicemistrzami Szwajcarii puławianie mogą czuć spory niedosyt. Azoty przez większość spotkania były bowiem stroną przeważającą i jeszcze na kwadrans przed końcem meczu wiele wskazywało na to, że powrócą do Polski z kilkubramkową zaliczką. Fatalny finisz przekreślił jednak ich szanse na wygraną.
Podopieczni Ryszarda Skutnika rozpoczęli rywalizację od mocnego uderzenia i w 15. minucie zasłużenie wygrywali 9:4. Skutecznością imponowali wówczas Nikola Prce i Przemysław Krajewski, kilka interwencji zanotował też Wadim Bogdanow.
Przed przerwą Azoty roztrwoniły jednak przewagę i do szatni zeszły przy remisie 13:13. Na początku drugiej połowy puławski zespół ponownie zbudował kilkubramkową przewagę, ale w końcówce zawiodła go skuteczność. Pfadi wygrało ostatni kwadrans meczu 10:4, w całym spotkaniu triumfując 29:25.
Szwajcarską ekipę do wygranej poprowadził Marcel Hess, który zdobył 10 bramek. Dla Azotów siedem razy trafiał wspomniany już Krajewski, a pięć goli zanotował Prce. Warto odnotować też trzy trafienia byłego reprezentanta Polski juniorów Romana Sidorowicza, który broni barw Pfadi i reprezentacji Szwajcarii.
Rewanż rozegrany zostanie 28 listopada w Puławach. Początek meczu o godz. 18:00.
Pfadi Winterthur – KS Azoty Puławy 29:25 (13:13)
Rewanż: 28 listopada w Puławach.
Fot. PRESS FOCUS