Reprezentacja Rumunii zakończyła majowy turniej piłki ręcznej na trzecim miejscu. W swoim ostatnim spotkaniu podopieczni Aihana Omera dość pewnie i spokojnie pokonali Egipt, 28:21.
Ostatniego dnia turnieju drużyny przeniosły się do Katowic. Jako pierwsi na parkiet Spodka wybiegli Egipcjanie i Rumuni. Początek rywalizacji drużyn, które przegrały swoje dwa poprzednie spotkania obfitował w efektowne rzuty z drugiej linii (7:8; 14 min.). Po kwadransie gry Rumuni podwyższyli obronę, co utrudniło reprezentantom Egiptu wykończenie ataku pozycyjnego. Dzięki temu przewaga podopiecznych Aihana Omera wzrosła do trzech trafień (10:13; 25 min.). W ostatnich akcjach dobra postawa Ahmeda Abdelsalama pozwoliła zawodnikom z Afryki nieco zmniejszyć straty.
Po przerwie w grze zawodników obu drużyn brakowało dokładności i koncentracji. Szczególne problemy mieli Egipcjanie, którzy swoją pierwszą w tej połowie bramkę zdobyli dopiero po ośmiu minutach (14:18; 39 min.). Czas działał na korzyść grających spokojnie Rumunów. Narzucili oni własne warunki nie pozwalając rywalom na nawiązanie kontaktu. Zawodnikom z Egiptu nie pomogła nawet wysoka obrona, a ich kolejnym powodem do zmartwienia były również liczne kontuzje. Końcowe minuty nie odmieniły losów spotkania i Rumuni zakończyli turniej zwycięstwem, ostatecznie zajmując trzecie miejsce w turnieju.
Egipt – Rumunia 21:28 (13:15)
Egipt: Karim Hendawy, Mohamed Ali 1, Mahmoud Khalil – Mamdouh Taha 3, Mostafa Khalil, Omar Elwakil 3, Mohamed Amer, Aly Hesham 5, Mohamed Alaa 4, Ahmed Alaa 1, Ibrahim El Masry, Wisam Samy, Ahmed Abdelsalam 4, Hady Shahin, Mohamed Gamal.
Rumunia: Popescu, Tenghea, Pralea – Bera 3, Mocanu 2, Mihalcea 3, Sania, Ghionea 6, Racotea 2, Ramba, Ghita 1, Iancu, Novanc 3, Csepreghi 1, Stavrositu 2, Onyejekwe, Criciotoiu 2, Grigoras 3.
Kary: Egipt – 8 min. (Mohamed Amer, Aly Hesham, Mohamed Alaa, Ibrahim El Masry – 2 min.); Rumunia – 10 min. (Bera, Mocanu, Ramba, Iancu, Grigoras – 2 min.).
Sędziowali: Bartosz Leszczyński oraz Marcin Piechota (Polska).