Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

21 grudnia 2006

Christmas Trophy – druga wygrana Polaków

Czechy przegrały z Węgrami 36:37 (21:18) w pierwszym meczu 2. dnia międzypaństwowego turnieju Christmas Trophy. W drugim spotkaniu Polska wygrała ze Słowacją 29:26 (13:12).

Początek spotkania nie napawał optymizmem. Szczelna obrona Słowaków długo uniemożliwiała przeprowadzeniene polskiej drużynie składnej akcji. Gospodarzom turnieju bardzo trudno było oddać skuteczny rzut z drugiej linii. W efekcie goście zza południowej granicy długo prowadzili kilkoma bramkami. Prowadzenie Słowaków 5:1 w 10 min sprowokowało trenera Daniela Waszkiewicza do zarządzenia przerwy na żądanie.
Reprymendy polskiego szkolneniowca dopiero po pewnym czasie przyniosły skutek. Najlepszy polski zawodnik Michał Kubisztal wraz z Michałem Stankieiwiczem zaczęli odbrabiać straty. W całym meczu efektownymi obronami popisywał się Marek Kubiszewski, który w pierwszej części gry obronił dwa rzuty karne.

Korekty w składzie umożliwiły objęcie kilkubramkowego prowadzenia. Szczgeólnie aktywny był na prawym skrzydle Tomasz Kozłowski. Po jego akcjach polski zespół objął prowadzenie 20:15. Nasza defensywa często przekraczała przepisy. Niezawodnym egzelutorem z linii 7 metrów był Miroslav Volentics. Skuteczna gra doprowadziła białoczerwonych do prowadzenia 29:22. Czas wzięty przez trenera rywali znacznie zniwelował ich strat. Podopieczni Zoltana Heistera, co prawda zdobyli cztery ostanie bamki meczu, ale nie byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Powiedzieli po meczu

Zoltan Heister (trener Słowacji): Dobrze rozpoczęliśmy mecz. Mieliśmy jednak dwóch kontuzjowanych zawodników, m.in. Kukuczkę, którzy znacznie ograniczlyli nasze poczynania w ataku.

Daniel Waszkiewicz (trener Polski): To był ciężki mecz. Trochę brak koncentracji i wykorzystania 100-procemtowych szans spowodował , że na początku mieliśmy bardzo trudno. Póżniej odrobiliśmy to solidną grą, ale na dostatecznie z plusemi to wystarczyło. W tym turnieju nie gramy typowo na wynik najsilnielszym składem, ale aby z każdy z powołanych zawodników zagrał. Marek Kubiszewski bardzo pozytywnie zagrał, ale myślę że paru chłopaków, nawet tym co nie nie szło należy wyróżnić, bo wygraliśmy.

Michał Kubisztal: Chyba zaczęliśmy za spokojnie. Przed meczem ze Słowacją za szybko uwierzyliśmy, że mecz z nimi będzie spacerkiem. Później odrobiliśmy straty do przerwy i mogliśmy odskoczyć na kilka bramek. Z Węgrami czeka nas ciężki mecz.

Czechy-Węgry 36:37 (21:18)
CZECHY: Petrzela. Krupa, – Bruna 5, Buchta 2 (2′), Zdrachala 4, Prachar 1 (2′), Berka 3, Plsek, Motl 1, Sobol 14 (2×2?), Heinz 2, Sulc Vrany 1 (2′), Reznicek 2, Opalka 1. Kary 10 min. Trener P.Pauza.
WĘGRY: Tatai, L.Nagy ? Grebenar (2×2′) Tarnavolgyi, Csaszar 12 (2′), Toro 3, Ivancsik 7, Tombor, Szalafai, Vadkerti 1, Sutka 7, K.Nagy 1, Schuck 1 (2′), Redei 4 (2×2′), Herbert (2′), Zubai 1 Kary: 14 min. Trener: L.Skaliczky.
Sędziowali: A.Sołodko, L.Sołodko (obaj Polska). Widzów 400.

Polska-Słowacja 29:26 (13:12)
POLSKA: Kubiszewski, Wichary ? Niedośpiał, Stankiewicz 5, Kuchczyński, Jachlewski 2, Rumniak 4, Jurkiewicz 2, Kuptel, Jaszka 2, Kubisztal 9 (2?), Wleklak 1, Kwiatkowski (3×2?), Kozłowski 4. Kary 8 min. Wykluczenie: Kwiatkowski. Trener D.Waszkiewicz.
SŁOWACJA: Stochl, Melus ? Mazak, Pekar 2, Kleis 4, Durilla, Volentics 5, Baran 2 (2×2), Mikeci 3, Marusak 2, Funak 5, Dudas 1, Tumudalsky 2. Kary 4 min. Trener: Z.Heister.
Sędziowali: Kouz (Ukraina) i L. Sołodko (Polska). Widzów 2200.

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest