Mostbet to dynamicznie rozwijający się bukmacher, który zyskuje popularność w Polsce. Firma oferuje szeroką gamę zakładów sportowych, obejmujących nie tylko piłkę nożną, ale także koszykówkę, tenis, piłkę ręczną i wiele innych dyscyplin. Dzięki intuicyjnej platformie internetowej oraz aplikacji mobilnej, gracze mogą łatwo obstawiać mecze zarówno przed rozpoczęciem, jak i w trakcie ich trwania.

Dzięki licznym promocjom i bonusom, Mostbet przyciąga nowych użytkowników i zachęca do regularnego obstawiania. Gracze mogą liczyć na atrakcyjny bonus powitalny, który obejmuje procentowy dodatek do pierwszego depozytu oraz darmowe zakłady. Ponadto, firma organizuje różnorodne promocje, które pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w trakcie gry.

Mostbet kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo transakcji oraz ochronę danych osobowych swoich użytkowników. Posiada licencję, która zapewnia legalność działania na polskim rynku. Firma stale rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowe funkcje oraz usprawnienia, które umożliwiają jeszcze łatwiejsze korzystanie z usług bukmacherskich w Polsce.

Mostbet casino v Česku je oblíbené online kasino, které nabízí širokou škálu her, od slotů po stolní hry. S moderním designem a intuitivním rozhraním je ideální pro všechny hráče, kteří hledají vzrušení a kvalitní zábavu. Kasino také láká hráče různými bonusy a promoakcemi, které jsou skvělým způsobem, jak si zpříjemnit hru.

Díky aplikaci Mostbet casino mohou hráči snadno přistupovat k oblíbeným hrám i na svých mobilních zařízeních. Tato mobilní verze je optimalizována pro pohodlné hraní a nabízí všechny funkce, které jsou k dispozici na desktopové verzi. S jednoduchým vkladem a výběrem prostředků je hraní dostupné pro širokou veřejnost.

Mostbet casino dbá na bezpečnost svých uživatelů a nabízí šifrované transakce i ochranu osobních údajů. Díky tomu je hráčům zajištěno férové a bezpečné herní prostředí, což je pro každého důležité při online hraní.

21 stycznia 2007

MŚ: Polska-Argentyna 29:15

Pierwsza przeszkoda na mistrzostwach świata została pokonana przez podopiecznych Bogdana Wenty. 14 bramek różnicy zanotowane – może nie nad najsilniejszym rywalem – zrobiło swoją umowę wśród obserwatorów turnieju.

Polski zespół tradycyjnie mecz rozpoczął w składzie: Szmal, Jurasik, M.Lijewski, Tkaczyk, B.Jurecki, Bielecki, Tłuczyński. Sympatia miejscowych kibiców, którzy przybyli do hali Gerry Weber Stadion była po stronie zespołu z Argentyny. Nic dziwnego wszak białoczerwoni są jednym z rywali gospodarzy mistrzostw. Nie zabrakło również i polskich sympatyków, którzy w Halle stawili się w liczbie ok. 1,5 tys.

Polacy rozpoczęli od prowadzenia 2:0. Początkowo w ich poczynaniach za dużo było nerwowości i niedokładności. Nic dziwnego, że po 6 min zespół z Ameryki Płd. prowadził 3:2. W kilku następnych akcjach żadnej ze stron dość długo nie udało się zmienić wyniku. Dalekie podania naszego bramkarza do Mariusza Jurasika dwukrotnie wylądowały na aucie. Pierwsi ze strzeleckiej niemocy otrząsnęli się Polacy. Po m.in. dwóch golach Jurasika i trzech doskonałych uderzeniach z II linii Karola Bieleckiego ich przewaga wynosiła 8:6. Na ten rezultat złożyła się też obrona karnego przez Szmala. Pod koniec I połowy gra się nieco zaostrzyła. Dużo było wykluczeń. W pewnym momencie na boisku czterech Polaków występowało przeciw sześciu Argentyńczykom. Rywale, poza bramce zdobytej po dobitce z karnego, nie potrafili tego przełożyć na odrobienie strat. Gol zdobyty przez naszego obrotowego Bartosza Jureckiego ustalił wynik do przerwy.

Na drugie 30 min Argentyńczycy wyszli bardzo zmotywowani. Szybko zdobyli dwie bramki i przewaga Polaków stopniała do staniu 12:11. Zamiany w składzie białoczerwonych, zwłaszcza doskonała gra Damiana Wlekleka, znacznie ożywiły grę. Trzykrotnie na pięć goli polskiej drużyny przeciwnicy odpowiadali tylko jednym trafieniem (26:13). Argetyńczycy mieli olbrzymie problemy ze sforsowaniem polskiej defensywy, która często rozpoczynała już od linii środkowej. Druga połowa to koncert gry zespołu Wenty. Na wyróżnienie zasłużyła cała drużyna, a najbardziej Michał Jurecki i Patryk Kuchczyński, którzy dynamicznymi akcjami odebrali Argentyńczykom chęć do gry. Polscy kibice po meczu odśpiewali polski hymn. Trener Wenta tonował nastroje mówiąc – „to dopiero początek”.

Polska-Argentyna 29:15 (12:9).
Polska: Szmal – Tłuczyński 5, Jurasik 5 M. Jurecki 4, Kuchczyński 4, Bielecki 4, B. Jurecki 3, K. Lijewski 1, Tkaczyk 1, Wleklak 1, Siódmiak 1, Jachlewski 0, M. Lijewski 0. Kary 8 min.
Argentyna: Schulz, Garcia – Ojea 4, Querrin 3, Torres 3, Civelli 2, Crevatin 1, Carue 1, Migueles 1, Pizarro, Besasso, Arias, Lima. Kary 8 min.
Sędziowali : Hakansson i Nilsson (obaj Szwecja).

SKLEP KIBICA

Kup koszulkę reprezentacji

Pin It on Pinterest